Triumf drużyny Penske dobiegł końca w St. Petersburgu na Florydzie pod koniec pierwszej rundy sezonu 2015 w IndyCar. Zaczynając od tyczki i długiego przyponu, Australijczyk Will Power w końcu zobaczył swojego kolegę z drużyny Juana-Pablo Montoyę przyjdź i ukradnij show po ostatnim przejściu przez doły. Stary pilot F1 odzyskał kontrolę nad wyścigiem, aby nigdy nie odpuścić i wyprzedzić odchodzącego mistrza IndyCar, który próbował wszystkiego, aby odzyskać prowadzenie, nawet na ostatnich okrążeniach stykając się z Kolumbijczykiem i uszkadzając przy tym jego przednie skrzydło. To drugie zwycięstwo Montoyi od czasu jego powrotu do dyscypliny w zeszłym roku, gdzie zwyciężył w Pocono (Pensylwania).
Brazylijczyk Tony Canaan (Ganassi) przeszkadza na podium przed swoim rodakiem Helio Castronevesa (Zespół Penske). Francuzi Simona Pagenauda (Zespół Penske) i Sébastien Bourdais (KV Racing) miejsca 5 i 6 po rywalizacji na torze i zajęciu w 6% miejsca w czołowej szóstce Chevroleta. Bourdais również osiągnął na tej trasie swój najlepszy wynik.
Mniejszy sukces miał jednak klan Hondy na Florydzie. Amerykanin Ryan Hunter-Reay (Andretti Autosport) umieszcza pierwszego DW12 wyposażonego w japoński zestaw na 7. pozycji przed Brytyjczykiem Jackiem Hawksworthem (AJ Foyt Enterprises? Honda). Pierwszą dziesiątkę uzupełniają Włoch Luca Filippi (CFH Racing – Chevrolet) i Amerykanin Marco Andretti (Andretti Autosport? Honda).
Pełną relację z Grand Prix Sankt Petersburga znajdziesz w numerze 2005 AUTOhebdo, dostępną dziś wieczorem w wersji cyfrowej oraz w kioskach od tej środy.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)