Jeśli nie będzie już pełnił pełnoetatowego mandatu IndyCar Series, nie było mowy, żeby Ryan Briscoe opuścił spotkanie w Milwaukee, nawet gdyby odbyło się ono kilka dni przed 24 godziny Le Mans, w zawodach, w których po raz pierwszy weźmie udział za kierownicą HPD ARX-03b nr 5 Level 33 Motorsports. To właśnie na torze w Wisconsin w 2008 roku Australijczyk odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w serii IndyCar, zapewniając swojemu ówczesnemu szefowi Rogerowi Penske swoje 300. zwycięstwo we wszystkich dyscyplinach.
W najbliższy weekend nie będzie bronił interesów Team Penske ani Chip Ganassi Racing, który wynajął jego usługi na Indianapolis 500. Podobnie jak dziesięć dni temu w Detroit, zasiądzie w bolidzie Panther Racing Dallara-Chevrolet nr 4, który nosi barwy Gwardii Narodowej.
„Jesteśmy zachwyceni, że Ryan Briscoe wraca do naszego domu w ten weekend, podkreśla John Barnes, partner zarządzający Panther Racing. Praca z nim w Detroit była naprawdę interesująca. Najwyraźniej zna miejsca na Milwaukee Mile, więc jesteśmy pewni naszych szans na udany weekend. Pracujemy nad wystawieniem go na inne wydarzenia w tym sezonie i mamy nadzieję, że wkrótce to sfinalizujemy. »
Zarekwirowany już w zeszłym tygodniu w Teksasie Hiszpan Oriol Servia powróci na siedzibę zespołu nr 4 23 czerwca na torze Iowa Speedway.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)