La F1, Sebastianie Bourdais uczestniczył w nim w latach 2008 i 2009 pod kolorami Toro Rosso po jego chwalebnych latach w Champ Car z czterema kolejnymi tytułami w latach 2004-2007. Od czasu jego powrotu do IndyCar na pełen etat w 2013 roku Francuz dołożył do swojej kolekcji dwa sukcesy, najnowsze w Detroit (Michigan) w ostatni weekend.
Zwycięzca drugiego wyścigu rozgrywanego w bardzo trudnych warunkach na mokrym torze Belle Isle, kierowca Dallary DW12-Chevroleta nr 11 należącego do KVSH Racing nie ukrywał w wywiadzie dla Detroit Free Press, że woli potyczki na amerykańskich torach.
„W IndyCar nikt nie zarabia pieniędzy. To po prostu czyste wyścigi. Jazda w deszczu w Detroit jest trudniejsza niż na jakimkolwiek innym torze F1, łącznie z Monako. F1 zrujnowała każdy tor. Odebrali im charakter, czyniąc ich bezdusznymi. Boli mnie. Monako to po prostu cholerny parking z kilkoma zakrętami. " komentuje Le Manceau.
Pełny raport z doubleheadera z Detroit w IndyCar znajdziesz w numerze AUTOhebdo z 2014 r., dostępnym w wersji cyfroweji w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)