Stajnia Carlin, nowicjusz w IndyCar na sezon 2018, przeprowadził w poniedziałek pierwsze testy na owalu Homestead-Miami (Floryda). Dwóch rekrutów brytyjskiej drużyny, Max Chilton et Charliego Kimballa, na zmianę zasiadał za kierownicą jednomiejscowy z silnikiem Chevroleta. W tym tygodniu na torze Sebring International Raceway (Floryda) zaplanowano jeszcze dwa dni testów.
Reżyser Trevor Carlin z zainteresowaniem obejrzał pierwsze edycje swojego nowego programu. „Wszystko poszło znakomicie, nie mieliśmy żadnych problemów.sosna mechaniczny. Samochód chodził jak w zegarku. Po tym teście możemy teraz przystąpić do ataku na nasz prawdziwy harmonogram pomiarów. »
To nowe @Indycar. aerokit…. pic.twitter.com/5eK6SqGhs4
— Carlin (@CarlinRacing) 22 stycznia 2018
Max Chilton miał zaszczyt jako pierwszy wyjść z loży Carlin. „Zima nie miała końca, a ja nie mogłem się doczekać powrotu na szlak. Z samochodem nie było żadnych problemów, co jest dość niezwykłe, biorąc pod uwagę młodość zespołu IndyCar. Od teraz pozostaje tylko nadrobić kilometry testowe, które przebyli pozostali uczestnicy. »
„To dobra baza.”, zwierza się ze swojej strony Charlie Kimball. „Chevrolet przygotował doskonały silnik i teraz można rozpocząć główne prace. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)