IndyCar – Carlin potwierdza swój udział i swoich kierowców

Carlin potwierdził swój przyjazd do IndyCar. Brytyjska drużyna wystawi Maxa Chiltona i Charliego Kimballa.

opublikowany 12/12/2017 à 15:56

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

IndyCar – Carlin potwierdza swój udział i swoich kierowców

Po miesiącach spekulacji Carlin w końcu potwierdził swoje przybycie IndyCar. Brytyjska struktura będzie miała pełny program obejmujący dwa samochody, które zostaną powierzone Maxowi Chiltonowi i Charliemu Kimballowi, dwóm kierowcom, którzy znają już zespół. Jednomiejscowe samochody będą napędzane silnikiem V6 Chevroleta z podwójnym turbodoładowaniem.

To powrót do korzeni Maxa Chiltona, który grał już w barwach Carlin F3, w GP2 i Indy Lights po ewolucji F1 z Marussią. 26-letni Brytyjczyk osiem razy plasował się w pierwszej dziesiątce, w tym czwarte miejsce w ostatnim wyścigu Indianapolis 500 na 33 starty w barwach Chip Ganassi Racing. Będzie ewoluował ponownie w stajni swojego ojca Grahame’a Chiltona.

„Carlin to pierwszy brytyjski zespół, który w obecnej erze wystartował w IndyCar. To owoc ogromu pracy wykonanej od debiutu zespołu w Ameryce kilka lat temu, komentuje Max Chilton. IndyCar jest niezwykle konkurencyjny, ale wprowadzenie nowych pakietów aerodynamicznych pomoże nieznacznie wypełnić luki. Wiem, że Carlin przoduje w tego typu dyscyplinach. »

Charlie Kimball ponownie połączy siły z Carlinem po dziesięciu latach, ponieważ Amerykanin brał już udział w brytyjskich wyścigach F3 i Formule Renault Seria 3.5 o konstrukcji brytyjskiej (która została zarejestrowana pod nazwą Victory Engineering Team w World Series przez Renault). Następnie przez wiele lat grał w IndyCar, także w Chip Ganassi Racing.

„Carlin odegrał dużą rolę w moich początkach, kiedy jeździłem po Europie, potwierdza Charlie Kimball. Kiedy miałem okazję ponownie pracować z tym zespołem, czułem, że wszystko ułożyło się we właściwym czasie. Gram już od dwóch lat z Maxem jako członek drużyny i myślę, że doskonale się uzupełniamy. IndyCar wygrywa nie tylko zespół, ale grupa kompetentnych i konkurencyjnych ludzi. »

Trevor Carlin, szef zespołu o tej samej nazwie, przeżył wspaniałą chwilę podczas prezentacji programu.

„Nie lekceważymy wyzwania, jakie nas czeka, ale wierzę w młody i pełen pasji zespół, który stworzył nasz menadżer zespołu Colin (Hate). Posiadanie kierowców kalibru Maxa czy Charliego przekracza nasze oczekiwania” komentuje Trevor Carlin.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz