Pagenaud „nie wywiera już takiej presji jak wcześniej” w Indianapolis

Simon Pagenaud przygotowuje się do startu w GP Indianapolis, w którym wygrał już trzy razy.

opublikowany 02/07/2020 à 12:17

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Pagenaud „nie wywiera już takiej presji jak wcześniej” w Indianapolis

Simona Pagenauda wróci w ten weekend do Indianapolis, aby wziąć udział w Road Grand Prix. Kierowca Team Penske wyróżnia się w tej imprezie, ponieważ wygrał trzy razy, w 2014 roku z Samem Schmidt Motorsports oraz w 2016 i 2019 roku ze swoim obecnym zespołem.

Mistrz z 2016 roku, który w pierwszej rundzie sezonu rywalizował w zeszłym miesiącu na torze Texas Motor Speedway, zajął drugie miejsce, zamierza odnieść czwarty sukces i zostać największym zwycięzcą tej imprezy, dorównając swojemu koledze z drużyny Willowi Powerowi.

„To Grand Prix naprawdę na mnie zadziałało, został uznany zwycięzcą ostatniej edycji Indy 500. Czwarte zwycięstwo będzie moim celem na ten weekend, ale moje życie naprawdę się zmieniło od zeszłego roku. Jestem teraz bardzo skupiony. Nie mam już takiej presji jak wcześniej, bo spełniłem swoje marzenie. Mogę wyciągnąć z siebie to, co najlepsze i jak najlepiej to wykorzystać. »

Simon Pagenaud będzie jednym z faworytów do zwycięstwa, a 36-letni Francuz skorzysta z występów Team Penske i jego doświadczenia na torach szosowych.

„To jasne, że Will (Power) i ja mamy podobny styl jazdy, wskazał były mistrzIndycar. Już teraz świetnie się bawiłem, wygrywając pierwszą edycję z małym zespołem. Odkąd dołączyłem do ważnej struktury Team Penske, tradycją stało się wygrywanie Grand Prix. Jestem szczęśliwy, że mogę dążyć do zwycięstwa w każdym wyścigu. Ciężko pracujemy w tym zespole i dzielimy się naszymi informacjami, to bardzo pomaga w powodzeniu programu. Josf (Newgarden) również wnosi duży wkład. Pozostaje jednak zagadka: wiedzieć, dlaczego na niektórych torach odnosimy większe sukcesy w porównaniu z innymi. Myślę szczególnie o Detroit (Michigan), gdzie nigdy nie miałem zbyt wiele szczęścia. »

Simon Pagenaud będzie jednak musiał przyzwyczaić się do zmian wprowadzonych w Indycar, zwłaszcza do wyglądu Aeroscreen, który może przeszkadzać kierowcom.

„Teksas udzielił sporo odpowiedzi, przyznał. Po wyścigu zdaliśmy sobie sprawę, że jest wiele do poprawy, ale tak naprawdę nie mieliśmy czasu, aby wprowadzić je na torze. Podobna sytuacja będzie w Indianapolis, gdzie nie będziemy od razu wiedzieć, jakie zmiany wprowadzić i nie będziemy mieli zbyt wiele czasu na 1 godzinę i 20 minut testów, ponieważ zaraz potem odbędą się kwalifikacje. Na pewno będziemy potrzebować kilku wyścigów, aby to skorygować i zobaczyć nasze potrzeby na każdym torze. Każdy utwór jest inny i wprowadzenie tych zmian zajmie rok. Z pewnością jeszcze bardziej wzmocni to więzi pomiędzy inżynierem a pilotem. »

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz