Niezrównana moc, Dixon u władzy

Startując z pole position przed swoimi dwoma znakomitymi kolegami z drużyny, Will Power prowadził przez prawie cały wyścig do zwycięstwa w Edmonton. Scott Dixon przejmuje kontrolę nad rankingami.

opublikowany 27/07/2009 à 16:16

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Niezrównana moc, Dixon u władzy

Zespół Penske przed wyścigiem wykonał już część pracy, a trzej kierowcy zajęli trzy pierwsze miejsca na starcie. Trzeba było jeszcze potwierdzić to w wyścigu i Will Power spisał się z tym bardzo dobrze. Australijczyk, który w tym sezonie brał udział dopiero w swoim piątym wyścigu z jedenastu wydarzeń, wystartował doskonale i utrzymał prowadzenie przez cały wyścig. Jego postoje na 33. i 63. okrążeniu pozwoliły na zmianę lidera, ale wszystko szybko wróciło do normy, gdy pozostali zawodnicy zatankowali paliwo.

Wyścig został naznaczony incydentem, który miał miejsce w samochodzie Tony'ego Kanaana, gdy etanol spłynął na jego maskę. Poza tym incydentem wyścig po mistrzowsku prowadzili kierowcy zespołu Penske: Power, Briscoe i Castroneves. Ten ostatni, przez długi czas drugi, po drugim tankowaniu znalazł się na czwartej pozycji. Brazylijczykowi udało się jednak połączyć szybkie okrążenia i dogonić Ryana Briscoe, a następnie Scotta Dixona i zająć drugie miejsce za niepowstrzymanym Willem Powerem. Australijczyk spędził 90 z 95 okrążeń na prowadzeniu. W klasyfikacji generalnej Scott Dixon przejmuje stery?Indycar, z niewielką przewagą nad Dari Franchitti i Ryanem Briscoe. Helio Castronevesa jest dalej i będzie musiał walczyć, aby zmniejszyć dystans.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz