Sato zwyciężył w Portland, Dixon uniknął katastrofy

Japończyk wygrał przedostatnią rundę sezonu startując z 20. miejsca na starcie. Sébastien Bourdais był trzeci, a Simon Pagenaud szósty.

opublikowany 03/09/2018 à 09:04

Bernard

0 Zobacz komentarze)

Sato zwyciężył w Portland, Dixon uniknął katastrofy

Jeszcze raz,IndyCar w niedzielę w Portland w stanie Oregon zademonstrował swoją skłonność do spektakularnych wyścigów. Na torze nieużywanym przez mistrzostwa Ameryki od dekady, Takuma Sato (Rahal Letterman Lanigan Racing) dokonał wyczynu wygrania zawodów, mimo że zajął 20. miejsce na starcie.

 

Japończyk zastosował strategię schodkową, która pozwoliła mu stopniowo przesuwać się w górę peletonu. Wyprzedza Ryana Huntera-Reala (Andrettiego) i Francuzów Sébastien Bourdais (Dale Coyne Racing), jednak na starcie przeszkodził mu wypadek (czytaj poniżej). To trzecie zwycięstwo Takumy Sato w IndyCar i pierwsze od Indianapolis 500 (Indiana) w 2017 roku. Simona Pagenauda (Penske) po dobrym powrocie zajął szóste miejsce (22. miejsce).

Scotta Dixona (Chip Ganassi) to drugi zwycięzca dnia. Australijczyk mógł już na początku wycofać się z wyścigu podczas kolizji. Cudem lider mistrzostw wyszedł z zadrapaniem na przednim skrzydle i dużą ilością kurzu! Z kolei Marco Andretti (Andretti, na dachu), James Hinchcliffe (Schmidt Peterson Motorsports) i Ed Jones (Chip Ganassi) przeszli na emeryturę.

 

Startujący z 18. miejsca Scott Dixon został następnie ukarany karą za przekroczenie prędkości podczas pit stopu. Jednak korzystając z niecodziennej strategii i neutralizacji w połowie wyścigu, czterokrotny mistrz wrócił aż na piąte miejsce, wyprzedzając wszystkich bezpośrednich przeciwników !

W istocie Alexander Rossi (Andretti), który kiedyś był na pierwszym miejscu, spadł z powodu złego czasu na pit stopie. Zajął ósme miejsce i obecnie traci 29 punktów do Scotta Dixona. „To boli, ale musimy się podnieść, to było coś, nad czym nie mieliśmy kontroli. »

Kolejny pretendent, Siła woli (Penske) miał koszmarny dzień. Jednak na pole position Australijczyk miał problemy ze skrzynią biegów (utknął na drugim miejscu podczas pit stopu), a także opuścił tor, otrzymał karę za przejazd i ostatecznie zepsuł skrzynię biegów. Tutaj traci 87 punktów do Scotta Dixona, podobnie jak Josef Newgarden (Penske, 10. miejsce).

 

Znajdź analizę IndyCar Grand Prix Portland w numerze 2181 AUTOhebdo autorstwa naszego korespondenta, w sprzedaży w poniedziałek wieczorem w wersji cyfrowej i w środę w kioskach.

Klasyfikacja IndyCar w Portland 2018:

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz