Simon Pagenaud: „Gwiazdy się ułożyły”

Simon Pagenaud wczoraj wieczorem zdobył swojego Świętego Graala, wygrywając Indianapolis 500. Kierowca Penske mógł liczyć na potężny jednomiejscowy samochód i jechał z nieskazitelną pewnością siebie, którą budował od początku maja.

opublikowany 27/05/2019 à 10:11

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Simon Pagenaud: „Gwiazdy się ułożyły”

Po 2h50 wysiłku i napięcia, Simona Pagenauda może przechylić na głowę tradycyjną butelkę mleka oferowaną zwycięzcy wyścigu Indy 500 i pozwolić, by wybuchła jego radość. Wreszcie wszedł do grona zwycięzców legendarnej amerykańskiej imprezy, będąc już bardzo blisko zwycięstwa w 2015 roku.

Mistrz IndyCar Rok 2016 tym razem dobiegł końca pod koniec wyścigu doskonale kontrolowanego przez kierowcę nr 12 DW22 i zespół Penske, który był w stanie dać Francuzowi doskonały samochód. Pagenaud kontrolował już wydarzenia w kwalifikacjach, niezależnie od tego, czy były to ataki Aleksandra Rossi (Andretti Autosport – Honda) lub nawet neutralizacja pod czerwoną flagą wypadku z udziałem Sébastiena Bourdais.

„Spełniło się największe marzenie mojego życia, wskazuje Simon Pagenaud po mecie. Jechałem dzisiaj z zapałem. Nie mogę sobie tego przypisać, bo myślę, że pokazałem, że mam najlepszy samochód na torze.

Wiesz, było wiele wyścigów, w których byliśmy silni, ale nigdy tak naprawdę nie robiliśmy wszystkiego dobrze aż do końca. Dziś liczyło się przede wszystkim atakowanie. Dziś rano odbyliśmy spotkanie strategiczne i zdecydowaliśmy, że zaatakujemy, że przejmiemy kontrolę nad dniem i że mieliśmy zamiar wziąć nasz los w swoje ręce.

Oczywiście wszystko ułożyło się dla nas bardzo dobrze. Gwiazdy, jak powiedziałem, w tym miesiącu wyrównały się, ale szczególnie dzisiaj […] Myślę o Juanie Pablo Montoyi, myślę Helio Castronevesa, myślę o Josefie (Newgarden) i Willu (Power), Gilu de Ferranie, a w szczególności Ricku Mearsie, który tak dobrze nauczył mnie złożoności jazdy po owach. Zastosowałem to dzisiaj i zadziałało. »

Z powodu opóźnienia w zużyciu paliwa w porównaniu z niektórymi rywalami Simon Pagenaud był w stanie zaoszczędzić wystarczającą ilość paliwa, dając się wyprzedzić Josefowi Newgardenowi i Alexandrowi Rossiemu, zanim pojawiła się czerwona flaga, która skróciła wyścig.

„Oczywiście prowadziłem przez większą część wyścigu, więc nie miałem zbyt dużej świadomości mojego samochodu w ruchu ulicznym, wyjaśnia Pagenaud. Byliśmy tak daleko z przodu, że nie zaoszczędziliśmy wystarczającej ilości paliwa. Kiedy przepuściłem Josefa i jechałem za nim przez cały przejazd, samochód spisał się fenomenalnie. Naprawdę łatwo było mi nadążyć.

Przepuściłem Alexandra, żeby zaoszczędzić paliwo, tuż przed wywieszeniem żółtej flagi, więc było to trochę rozczarowujące. Udało nam się go jednak złapać. Szczerze mówiąc, nie martwiłem się zbytnio o powrót, martwiłem się po prostu tempem, kiedy go złapać i wrócić jako pierwszy. »

Nowy lider mistrzostw, Simon Pagenaud, zapewnił Team Penske 18. zwycięstwo w Indy 500, jednocześnie zdobywając pole position, czego nie udało się osiągnąć od 2009 roku, i ostatnie zwycięstwo Helio Castronevesa, również członka drużyny Rogera Penske zespół. Kolejny miły ukłon w stronę historii: Simon Pagenaud przywiózł do domu nowe zwycięstwo Francji, pierwsze od czasów René Thomasa w 1914 roku.

 

 

Zapoznaj się z pełnym raportem z Indianapolis 500, przygotowanym przez naszego specjalnego korespondenta w Stanach Zjednoczonych, w numerze 2218 AUTOtygodniowo, dostępny dziś wieczorem w wersji cyfrowej oraz w środę w kioskach.

 

0 Zobacz komentarze)