St Petersburg – Ryan Hunter-Reay: „To dobry początek, ale…”

Najszybszy kierowca pierwszego dnia Grand Prix Sankt Petersburga, Amerykanin z Andretti Autosport nie daje się ponieść emocjom. Wywiad:

opublikowany 08/03/2019 à 22:52

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

St Petersburg – Ryan Hunter-Reay: „To dobry początek, ale…”

Najlepszy czas ustanowiłeś podczas drugiej sesji treningowej i pierwszego dnia. Wyglądasz promiennie...

Myślę, że wszyscy są szczęśliwi, kiedy tu przychodzą. A potem wracam do domu (mieszka w Petersburgu. Nota redaktora). Zawsze ważne jest, aby tutaj zabłysnąć, nie tylko dlatego, że jest to runda otwierająca sezon, ale także dlatego, że w pewnym stopniu narzuca to dynamikę, jaką będziesz mieć podczas kolejnych wyścigów, które poprzedzają Indy 500. A fabuła jest naprawdę fajna. To jedno z najlepszych spotkań w roku.

Jak się czujesz w ten weekend?

Nasze zimowe testy wypadły obiecująco, więc miło jest teraz przejść do trybu wyścigowego. Ale to dopiero pierwszy dzień i trasa tutaj mocno się zmienia. Zawsze starasz się przewidywać, przyjmujesz założenia, ponieważ przyczepność zmienia się w miarę odkładania się większej ilości gumy. Jasne, to dobry początek, ale to dopiero pierwszy dzień.

W zeszłym roku wciąż odkrywałeś uniwersalny zestaw aerodynamiczny. Jak bardzo różni się to teraz, gdy jeździsz na nim przez sezon?

Wszyscy się do tego przyzwyczaili. Wcześniej, dzięki zestawom producentów, mieliśmy duże wsparcie. Niektórych zakrętów już nie było i nagle wszystko stało się bardziej skomplikowane. Ale dzisiaj myślę, że wszyscy się z tym zgadzają.

Honda zmonopolizowała pierwszą szóstkę w pierwszej sesji, ale Chevrolet powrócił w drugiej. Czy sądzicie, że w tym roku pojedynek będzie bardziej wyrównany?

W zeszłym roku opuszczając St Pete, powiedzieliśmy, że Honda ma przewagę, ale kiedy dotarliśmy do Indy, już tak nie było. Myślę, że Honda naprawdę spisała się najlepiej na torach miejskich, gdzie przyczepność jest niewielka i które wymagają zwrotnego samochodu. Taka sytuacja może powtórzyć się w tym roku. Ale nie zdziwiłbym się, gdybym jutro zobaczył Penske i Eda Carpentera na froncie.

 

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz