Jack Aitken: „Patrzę w wielu kierunkach”

Autor trudnego roku 2020, zakończonego na 14. miejscu, Anglik nie był w stanie potwierdzić swojej wspaniałej kampanii 2019, którą przerwał trzema zwycięstwami. Spojrzenie wstecz na rocznik, którego nie można całkowicie zapomnieć, ponieważ naznaczony był wspaniałym debiutem w Formule 1, i spojrzenie w przyszłość.

opublikowany 11/01/2021 à 11:41

Gonzalo Forbes

0 Zobacz komentarze)

Jack Aitken: „Patrzę w wielu kierunkach”

Jack, z jednej strony twój sezon był skomplikowany Formuła 2, ale wbiegłeś F1. Jak analizujesz rok 2020?

Jasne jest, że to był bardzo dziwny sezon. Pierwszy naprawdę trudny w F2 z kilku powodów. Ucierpialiśmy z powodu odejścia części sztabu drużyny w ostatniej chwili, tuż przed rozpoczęciem sezonu. Pojawiły się także opony 18-calowe, co sprawiło nam sporo kłopotów. Ogólnie rzecz biorąc, F2 to naprawdę trudne mistrzostwa. A to wszystko sprawia, że ​​nie udało nam się osiągnąć założonych celów, a szkoda. Nadal mieliśmy kilka dobrych chwil, z podwójnym podium na Silverstone. Jednocześnie, pomimo trudności w F2, oczywiście wspaniale było ukończyć wyścig w dobrym stylu podczas Grand Prix Formuły 1 (red. Sakhir), mojego pierwszego.

Mając na swoim koncie trzy zwycięstwa w F2019 w 2 r. w drużynie Campos, drugorzędnej drużynie, pomyśleliśmy, że w tym roku będziesz mógł grać z przodu. Co poszło nie tak?

To prawda, że ​​w 2019 roku odnieśliśmy wiele sukcesów z Campos i to również skłoniło mnie do pozostania z nimi w 2020. Bardzo lubię chłopaków z zespołu, wykonują świetną robotę i dają z siebie 100%. Myślę, że większość zespołów F2 prezentowała bardzo wysoki poziom, dysponując takimi zasobami i podejściem, jakie powiedzielibyśmy o zespołach mini-F1. Słyszałem, że niektórzy z nich, oprócz dwunastu specjalistów technicznych autoryzowanych na torze, polegali na innej grupie inżynierów, którzy pracowali w hotelu… i wielu innych tego typu rzeczach. Po prostu nie mogliśmy konkurować z zespołami dysponującymi takimi zasobami. Nigdy nie udało nam się znaleźć odpowiedniego rytmu jako zespół, a kiedy jesteśmy w takiej sytuacji, ciężko jest z niej wyjść, ponieważ czas spędzony na torze w Formule 2 jest bardzo ograniczony.

Moglibyśmy pomyśleć, że po solidnym roku 2019, w 2020 znajdziemy Cię w topowym zespole…

Szczerze mówiąc, przejście do czołowej drużyny nigdy nie wchodziło w grę ze względów budżetowych. Rzeczywistość gospodarcza jest taka, jaka jest, a my nie mieliśmy na to środków. Rozmawialiśmy z Camposem o możliwości kontynuowania współpracy z nimi. Wiedzieliśmy, że będzie to trudne ze względów ekonomicznych, o których wspomniałem. Jednak atmosfera w zespole tak bardzo mi się spodobała, że ​​chciałem zostać, a Adrian Campos był bardzo przychylny, aby zapewnić nam wspólną kontynuację, wiedząc, że był to z ich strony duży wysiłek finansowy, co czyni mnie jeszcze bardziej wdzięcznym za robota skończona.

Cały wywiad z Jackiem Aitkenem znajdziesz w numerze 2293 AUTOhebdo.

Gonzalo Forbes

Odpowiedzialny za formuły promocji (F2, F3, FRECA, F4...). Niesiony dzięki łasce Franco Colapinto.

0 Zobacz komentarze)