Scott Dixon imperialny na GP Indianapolis

Drugie zwycięstwo w dwóch wyścigach w 2020 roku Scotta Dixona, który zdecydowanie wyznacza tempo wznowienia IndyCar Series. Simon Pagenaud oferuje sobie drugie z rzędu podium.

opublikowany 04/07/2020 à 19:59

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Scott Dixon imperialny na GP Indianapolis

Zwycięzca rozpocznie sezon w Teksasie, Scott Dixon (Chip Ganassi Racing – Honda) osiąga podwójną wygraną Grand Prix Indianapolis już w najbliższą sobotę na bramce legendarnego amerykańskiego owalu.

Pierwsza część wyścigu została jednak w dużej mierze zdominowana przez Willa Powera (Team Penske – Chevrolet), który wystartował z pole position i przez pierwsze 35 okrążeń wyścigu był nietykalny. Australijczyka, który przez pierwsze dwa przejazdy jeździł na miękkich czerwonych oponach, gonili następnie głównie Jack Harvey (Meyer Shank Racing – Honda) i Josef Newgarden (Team Penske).

Klasyfikację w wyścigu zakłóciło jednak pojawienie się żółtej flagi na 36. okrążeniu, po tym jak debiutant Oliver Askew (Arrow) opuścił boksy na początku prostej. McLaren SP).

Jest to zatem okazja dla Grahama Rahala (zespół RLL – Honda), aby przejąć peleton i zobaczyć, jak kierowcy Simona Pagenauda (Zespół Penske) czy Scott Dixon, którzy zatrzymali się tuż przed neutralizacją, aby zyskać kilka pozycji, podczas gdy Power i Newgarden spadli na 13. i 14. miejsce.

To Dixon uzyskał przewagę nad Rahalem na 48. okrążeniu, a następnie zaczął powiększać przewagę na czele wyścigu, używając miękkich opon do twardych opon Rahala. Nowozelandczyk nie będzie się już martwić, a walka o podium toczy się w ostatniej sztafecie Rahala i Pagenauda.

Na tej samej oponie (miękkiej) obaj rywale walczą na dziesiątki, a Francuz stopniowo zmniejsza różnicę. Jednak Rahal zachował drugie miejsce przed zwycięzcą z 2019 r., autorem awansu o 17 miejsc w tej imprezie. Pagenaud skorzystał z okazji i zdobył swoje drugie podium z rzędu, po drugim miejscu w Teksasie.

Pierwszą piątkę uzupełniają Colton Herta (Andretti Harding Steinbrenner – Honda) i Rinus VeeKay (Ed Carpenter Racing – Chevrolet).

Will Power ostatecznie dojechał na 20. pozycji po zjechaniu do boksów na 57. okrążeniu. Zły dzień dla innego ulubieńca, Alexandra Rossi (Andretti Autosport – Honda), zmuszony wycofać się mniej więcej w połowie wyścigu po utracie mocy w swoim DW12.

 

 

Pełny raport z Grand Prix Indianapolis znajdziesz w numerze 2268 AUTOtygodniowo, dostępny od poniedziałku wieczorem w wersji cyfrowej i od tej środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)