Johann Zarco z pewnością liczył na więcej po pierwszym wydarzeniu Grand Prix Walencji – 9. na mecie – po swoim niezwykłym wysiłku w kwalifikacjach, który zapewnił mu trzecie miejsce na starcie.
Habowie nie zamierzają jednak psuć sobie korzyści z pierwszego rzędu w wyścigu głównym w tę niedzielę i już wiedzą, co będą musieli osiągnąć.
„Jorge jechał za mną i wiedziałem, że będzie bardzo mocny na starcie, jednak tego popołudnia miałem najlepszy start w całym roku. – podkreśla numer 5, który rozmawiał z mediami. Nie mogłem dobrze pokonać pierwszego zakrętu, bo nie odważyłem się za bardzo wycisnąć Martina. Z kimś innym byłbym dużo bardziej szczery w swoim podejściu.
W najbliższą niedzielę sytuacja powinna być podobna, trzeba będzie wtedy lepiej pokonywać pierwszy zakręt, ale też nie tracić później pozycji, – kontynuuje mieszkaniec Cannes. Mam nadzieję na mniej intensywny wyścig, ponieważ jestem przekonany, że jeśli wszyscy założą średnie opony, będę mógł skorzystać na zarządzaniu oponami. »
Chociaż w ten weekend zajmuje on pozycję pomiędzy dwoma rywalami w mistrzostwach, można argumentować, że praca kolegi z drużyny Jorge Martína byłaby łatwiejsza, gdyby Francesco Bagnaia zdobył tytuł w tę sobotę. Dane te nie mają jednak wpływu na Francuza w jego dążeniu do wyników.
„Nie sądzę, żeby to cokolwiek zmieniało” – podsumowuje Zarco.
CZYTAJ TAKŻE > Jorge Martin: „Mam nadzieję, że jutro będzie wspaniały dzień”
Kontynuuj czytanie na te tematy:
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)