Bagnaia: „Popełniłem duży błąd” 

Próbując wyprzedzić Fabio Quartararo, Włoch zakończył swój wielki powrót do mistrzostw w żwirowej pułapce. 

opublikowany 25/09/2022 à 12:40

Tomek Morsellino

0 Zobacz komentarze)

Bagnaia: „Popełniłem duży błąd”

Pomiędzy spotkaniem w Holandii a spotkaniem w Aragonii Francesco Bagnaia nie pomylił się, odnosząc cztery zwycięstwa z rzędu, a następnie kolejne podium. Pomyśleliśmy wtedy, że wyciągnął wnioski ze swoich błędów z przeszłości, jak w Niemczech czy Francji… ale być może tak nie było. 

Począwszy od 12e Zamiast tego Bagnaia doskonale wiedziała, że ​​podium nie jest priorytetem. Przede wszystkim chodziło o to, żeby nie przyznać się do niczego Fabio Quartaro w klasyfikacji generalnej. Po efektach jo-jo pomiędzy dziesiątym a dwunastym miejscem na początku wyścigu Włoch, ofiara wzrostu ciśnienia w przedniej oponie, mimo wszystko zdołał nadrobić opóźnienie i dostać się w strumień powietrza swojego francuskiego rywala. kilka okrążeń od flagi w szachownicę. 

Na ostatniej pętli Bagnaia był nieco zbyt optymistyczny, wchodząc w trzeci zakręt i stracił prowadzenie, zatrzymując swój postęp w klasyfikacji generalnej. „Popełniłem duży błąd” – ubolewa. Miałem problemy z wyprzedzaniem. Moja przyczepność nie była najlepsza i traciłem czas podczas przyspieszania. Byłem bardzo mocny podczas hamowania, ale w tym przypadku byłem trochę zbyt optymistyczny. Na szczęście nie dotknąłem Fabia. Więc nie przeszkodziłem mu w wyścigu, ale nie jestem szczęśliwy. »

Gdyby Bagnaia nie stracił czasu w pierwszej połowie wyścigu, być może Bagnaia byłby w stanie szybciej awansować w rankingach. „Moja presja była wcześniej bardzo, bardzo wysoka” – mówi. To było bardzo dziwne. Starałem się wtedy nie popełnić żadnego błędu. Upadło, a ja mogłem zaatakować i zyskać przewagę. To coś, co może się zdarzyć. To jeden z pierwszych momentów w tym roku, kiedy znajduję się w tak dużej grupie. Nie byliśmy dobrze przygotowani. » 

I protegowany Valentino Rossi nalegać: „Chcę tylko powiedzieć, że nie upadłem z tego powodu, ale dlatego, że popełniłem błąd. Przeprosiłem już mój zespół. »

Pomiędzy dziewiątym a ósmym miejscem na mecie różnica wynosi tylko jeden punkt. Możemy wtedy zadać sobie pytanie, po co podejmować taki atak za tak niewielkie pieniądze. „Jeden punkt może zrobić różnicę” – powiedział. Więc próbowałem to zrobić, ale byłem zbyt ambitny. Lepsze byłoby ukończenie wyścigu za Fabio lub czekanie na lepszą okazję do wyprzedzenia go. Myślimy o tym po wyścigu. Moją ambicją było wyprzedzenie Fabio i zbliżenie się do Mavericka (Viñalesa), aby go wyprzedzić, jeśli popełni błąd. Byłem ambitny, ale to jedyna rzecz, jaką mogę zrobić, aby zdobyć mistrzostwo. »

Bez zmian w Tajlandii 

Bagnaia może się pocieszyć stwierdzeniem, że Quartararo odzyskał w sumie jedynie osiem punktów. Następne spotkanie odbędzie się w przyszły weekend w Tajlandii i Włoch zapewnia, że ​​nie zmieni swojego sposobu pracy. „Ten weekend był dość dziwny, biorąc pod uwagę wszystko, co się wydarzyło” – podkreśla fakt, że odbyła się tylko jedna sesja na suchej nawierzchni. Dziś rano także jechałem konkurencyjnie, więc to, co wydarzyło się podczas wyścigu, było dziwne. Wiedzieliśmy, że startując z daleka, trudno jest wypracować sobie rytm. Podczas następnego wyścigu, jak zawsze, zrobię, co do mnie należy. Będzie to polegać na próbie bycia konkurencyjnym, ale nie będę bardziej agresywny. Muszę po prostu zrobić to samo, co w Aragonii czy Misano, utrzymać swoje tempo i spróbować zdobyć punkty. »

Tomek Morsellino

Dziennikarz i reporter MotoGP.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz