Tor Losail: gdy MotoGP i F1 dzielą ten sam tor

W ubiegły weekend na torze Losail, torze, z którego MotoGP korzysta również od 1 roku, odbyło się Grand Prix Kataru F2004. 

opublikowany 24/11/2021 à 14:22

Tomek Morsellino

0 Zobacz komentarze)

Tor Losail: gdy MotoGP i F1 dzielą ten sam tor

Kiedy przybycie F1 na torze Losail opinie wśród kierowców były podzielone MotoGP. „Widzenie ich (F1, przyp. red.) jeżdżących po torze, na którym także my się ścigamy, robi wrażenie, ponieważ widzimy różnice w czasach i prędkościach” – oświadczył na przykład Franco Morbidelli. Inni jednak, jak Aleix Espargaro i Andrea Dovizioso, uważają, że F1 ma niefortunną tendencję do uszkadzania nawierzchni z powodu aerodynamicznego docisku. 

W tym sezonie MotoGP rywalizowało z dwoma GP w Katarze i to Francesco Bagnaia jest posiadaczem rekordu ustanowionego w drugim kwartale, uzyskując czas okrążenia 2:1 przy średniej prędkości 52.772 km/h. Od tego czasu w F171.7 wszystko toczy się znacznie szybciej Lewis Hamilton wywalczył pole position z czasem 1:20.827. To ponad 30 sekund różnicy na dystansie 5.3 km. 

Jednak pod względem prędkości maksymalnej MotoGP jedzie szybciej na prostej Losail o długości 1068 m. W tym roku Johann Zarco ustanowił także rekord prędkości MotoGP – 362.4 km/h. Widać, że podczas hamowania osiąga ponad 100 m/s, nawet jeśli Francuz po osiągnięciu tej fenomenalnej prędkości wjechał od razu w pierwszy zakręt. Rekord ten został wyrównany pod koniec tego roku przez Brada Bindera na torze Mugello. W F1, Daniel Ricciardo podczas jazdy McLaren osiągnął w wyścigu prędkość 344.1 km/h. 

Nie ma tajemnicy, 30 sekund różnicy pomiędzy F1 a MotoGP na torze Losail wygrywa się lub przegrywa na krętych odcinkach. Dynamiki, stabilności i zwrotności pojazdu czterokołowego nie da się porównać z pojazdem dwukołowym. „To imponujące widzieć, jak szybko pokonują ten sam zakręt samochodem” – powiedział Morbidelli. 

Czy to naprawdę możliwe, czy F1 i MotoGP na tym samym torze? 

Według Jarno Zaffelliego, założyciela Dromo, włoskiej firmy projektującej tory stojącej za projektowaniem i modernizacją torów Silverstone, Mugello, Paul Ricard, Singapur i Zandvoort, odpowiedź brzmi „tak”. „Musimy pójść na właściwe kompromisy” – wyjaśnia Włoch. Silverstone, Mugello i Portimão pokazały ostatnio, że F1 i MotoGP mogą współistnieć na tym samym torze, jeśli zostanie odpowiednio zaprojektowany i zbudowany. Od czasu ostatniej wymiany nawierzchni Silverstone było gospodarzem pięciu wyścigów F1, a MotoGP nie miało jak dotąd żadnych skarg. Mugello zawsze było torem MotoGP, ale po wydarzeniu F1 nikt nie miał wrażenia, że ​​został uszkodzony. Asfalt, jeśli jest odpowiednio zaprojektowany i wykonany, może być używany w MotoGP. Często pojawiają się problemy, gdy nie jest ono projektowane i stosowane przez ekspertów. Podczas wszystkich naszych ostatnich prac włożyliśmy niezwykły wysiłek we współpracę z wykonawcami. Zwłaszcza z Colasem w Paul Ricard. Wykonaliśmy ogromną pracę zespołową. My, jako specjalista projektant i kierownik, a oni, jako jedni z najlepszych wykonawców na świecie, jak Tarmac dla Silverstone czy KWS dla Zandvoort. Do zaprojektowania i zbudowania obwodów dla obu wszechświatów potrzebny jest duży zespół, a my pokazaliśmy, że jest to możliwe. W tej chwili śledzimy Colasa we wdrażaniu modyfikacji na torze F1 w Yas Marina. »

Czas pokaże, czy przejazd F1 uszkodził nawierzchnię toru w marcu przyszłego roku, kiedy rozpocznie się sezon MotoGP. Jeśli tak jest, Bagnaia i Zarco mogliby utrzymać swój rekord przez jakiś czas…

Tomek Morsellino

Dziennikarz i reporter MotoGP.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz