Dall'Igna powraca do starcia Marqueza z Bagnaią

Gigi Dall'Igna opowiedziała o zderzeniu Marca Marqueza z Francesco Bagnaią, do którego doszło na ostatnich okrążeniach Grand Prix Portugalii.

opublikowany 28/03/2024 à 15:02

Luca Bartolomeo

2 Zobacz komentarze)

Dall'Igna powraca do starcia Marqueza z Bagnaią

Marquez i Bagnaia pozostają w Portugalii ©Michelin

Grand Prix Portugalii było miejscem pierwszego poważnego starcia w ekipie Ducati. Przez cały weekend w Portimao Marc Marquez zyskiwał pewność siebie na pokładzie swojego Desmosedici GP23 do tego stopnia, że ​​niepokoił pozostałych pretendentów do zwycięstwa.

W niedzielę w wyścigu głównym ośmiokrotny mistrz świata nie zdobył żadnego punktu. Szósty Hiszpan w drugiej części imprezy próbował wykorzystać słabszą formę Francesco Bagnaii pod koniec wyścigu i wyprzedzić tego ostatniego, co mu się udało.

Włoch w pośpiechu próbował jednak w następnym zakręcie wjechać do środka i minął kierowcę Gresiniego szeroko, powodując zderzenie obu kierowców.

Był to pierwszy incydent, który mógł już ukazać pewną formę irytacji zespołu fabrycznego w związku z powrotem Marca Marqueza, zwłaszcza pod jego szyldem.

„Wiele pozytywów można wyciągnąć z Grand Prix Portugalii, ale ten weekend ma również negatywną stronę, ponieważ wyścig, w którym wszystkie emocje skupiły się na dwóch ostatnich okrążeniach, był bardzo trudny. wyraża Gigi Dall'Igna, dyrektor Ducati. Incydent pomiędzy Pecco i Markiem jest bardzo niefortunny.

Uniemożliwiło to obu zdobycie punktów ważnych dla rankingów mistrzowskich w skomplikowanym wyścigu, w którym nie mogli walczyć o zwycięstwo, on kontynuuje. Szczerze mówiąc, dalsze komentarze byłyby całkowicie zbędne. »

Włoch, nieśmiały w poruszaniu tego tematu, nie miał wątpliwości, że będzie omawiał odpowiedzialność jednego z nich. Z przyjemnością zwróci uwagę na trudności numeru 1 podczas drugiego spotkania w sezonie.

„To był trudny weekend dla Pecco, podczas którego nie udało nam się znaleźć odpowiedniego balansu, w przeciwieństwie do tego, co udawało nam się osiągnąć przy innych okazjach, chociaż w wyścigu sprinterskim wszystko wydawało się układać dobrze, aż do błędu, który kosztował go zwycięstwo, wspomina. Poczucie niepewności, ciągła walka, to wszystko ostatecznie potwierdziło się w najgorszy możliwy sposób. Będziemy musieli zrozumieć dlaczego i natychmiast znaleźć rozwiązanie, bez paniki: to się ostatecznie liczy. »

CZYTAJ TAKŻE > Zarco szczegółowo opisuje swoją wizję projektu Hondy

Luca Bartolomeo

Certyfikowany Belg bez akcentu, który z przyjemnością pisze dla francuskiej strony. Odpowiedzialny za MotoGP

2 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

2 Uwagi)

U

Patricka Boulbesa

28 o 03:2024

zawsze arogancki zacon wypuścił motocykl, który udowodnił i nadal udowadnia, że ​​potrafi walczyć w czołówce

1

U

Patricka Boulbesa

28 o 03:2024

pecco próbował, ale nie powiodło się, zero punktów, podczas gdy „martinator” cieszy się i zbiera punkty

1

Aby napisać komentarz