Marquez zawiesza sezon ze względu na nową operację

Ośmiokrotny mistrz świata właśnie ogłosił, że przygotowuje się do poddania się nowemu zabiegowi, który ma pomóc mu odzyskać sprawność fizyczną.

opublikowany 28/05/2022 à 17:16

Tomek Morsellino

0 Zobacz komentarze)

Marquez zawiesza sezon ze względu na nową operację

Od czasu ciężkiego upadku podczas wyścigu GP Hiszpanii w 2020 roku Marc Marquez przeżywa koszmar. Jego pospieszny powrót zaledwie trzy dni po operacji złamania prawej kości ramiennej niewątpliwie miał z tym coś wspólnego.

Od listopada 2019 roku, tuż po zakończeniu sezonu, do którego przeleciał, kierowca Hondy przeszedł aż pięć interwencji, najpierw na prawym barku, a następnie na kości ramiennej. Wciąż zażywając antybiotyki po infekcji kości, po powrocie do Portugalii w zeszłym roku, Marquez próbował podnieść głowę nad wodę. Udało mu się zwyciężyć na swoim ulubionym torze w Sachsenring, następnie w Austin, jego drugim placu zabaw, a w Misano wykorzystał upadek Francesco Bagnaia i wygrał po raz trzeci.

Jednak wkrótce po tym sukcesie Marquez zasłabł na treningu, co spowodowało podwójne widzenie. Wracając do zimowych testów w Sepang, Marquez zaczął opracowywać nowy RC213V, który miał odpowiadać innym kierowcom niż on… Jednak mogliśmy stwierdzić, że coś jest nie tak. Katalończyk nigdy nie czuł się komfortowo na tej maszynie, która, jak lubi, jest znacznie bardziej skupiona na tylnej części niż na przedniej.

W Indonezji podczas rozgrzewki popełnił kolejny błąd i wróciło mu podwójne widzenie... W Austin Marquez był już tylko cieniem samego siebie, walczącym o utrzymanie tempa przeciwników, posuwając się nawet do podążaj za nimi w kwalifikacjach, aby spróbować zdobyć kilka dziesiątych.

W Jerez zaczęły krążyć pogłoski, że badana jest możliwość nowej interwencji... Nawet jeśli kilku z nas wyciągało mu robaki z nosa, Marquez nie poddał się, aż do dzisiejszego dnia, 28 maja w Mugello.

Zespół Repsol Honda zorganizował wyjątkową konferencję prasową tuż po kwalifikacjach w obecności Marqueza i menadżera zespołu, Alberto Puiga, który jako pierwszy zabrał głos. „Wczoraj (w piątek) dowiedzieliśmy się, że operacja jest możliwa” – powiedział mężczyzna, który zakończył karierę z powodu kontuzji w 1995 r. (a który cierpi do dziś). Można to zrobić teraz, ponieważ kość jest już gotowa. Wcześniej nie było to zalecane. Z tego powodu Marc zatrzyma się po Grand Prix, zrobi sobie przerwę i przejdzie operację. Operacja będzie polegać na usunięciu materiału osteosyntetycznego umocowanego w prawym ramieniu, a także osteotomii kości ramiennej w celu poprawy rotacji zewnętrznej ramienia i dostosowania stabilności barku. »

Marquez przejdzie operację w Clinica Mayo w USA w Minnesocie. „Wszystko było naprawdę skomplikowane od czasu mojej pierwszej kontuzji ramienia, a najgorsza była infekcja” – dodała główna zainteresowana osoba. Lekarze wykonali niesamowitą pracę, lecząc mnie i dochodząc do siebie po kontuzjach. To był sukces, ale odkąd wróciłem na rower, czuję się ograniczony. Nigdy się nie poddałem, atakowałem i postępowałem zgodnie z zaleceniami lekarzy, ale zdałem sobie sprawę, że w tym sezonie nie bawię się dobrze, odczuwam ból, nie mam siły, nie mogę jeździć tak, jak chcę, nie mogę zaczyna mnie boleć lewe ramię, bo za bardzo kompensuję lewą ręką…”

Pomimo ograniczonego ruchu i mniejszej siły niż w przeszłości, Marquez nie jest śmieszny, ale wciąż daleko mu do gościa, który w 2019 roku nigdy nie kończył wyścigu gorzej niż na drugim miejscu (z wyjątkiem spadku z prowadzenia w Austin). „Moje wyniki nie są złe, ale nie takie, jakie chcę” – podkreślił. Mój styl jazdy nie jest taki sam ze względu na mnie, nie na rower. Moja prawa ręka nie jest nawet w naturalnej pozycji w zakrętach w lewo... Mimo to w zeszłym roku udało mi się wygrać wyścigi, więc chciałem próbować do końca. »

Hiszpan przyznaje, że rozważał nową operację w październiku, kiedy został wykluczony z kręgów z powodu podwójnego widzenia. „Już w październiku, kiedy miałem problemy ze wzrokiem, ocenialiśmy możliwość zrobienia czegoś z ramieniem, ale kość nie była jeszcze całkowicie zagojona, ryzyko było zbyt duże” – powiedział. (…) Po Jerez odbyliśmy spotkanie z lekarzami i ponownie rozważaliśmy operację. Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby tego uniknąć, bo nie chciałem, ale to właściwy sposób na wyzdrowienie. »

Ile mu to zajmie? Marquez tego nie wie, ale już myśli o roku 2023. „Każdy weekend to koszmar, mój cel jest zawsze ten sam: wrócić. Operacja oznacza teraz przygotowanie na rok 2023”.

Tomek Morsellino

Dziennikarz i reporter MotoGP.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz