Petrucci: „Trudno opisać, jak bardzo jestem wzruszony”

Danilo Petrucci po raz pierwszy przemówił na temat dołączenia do Suzuki w ten weekend w Tajlandii w miejsce Joana Mira. 

opublikowany 29/09/2022 à 11:26

Tomek Morsellino

0 Zobacz komentarze)

Petrucci: „Trudno opisać, jak bardzo jestem wzruszony”

Kiedy Joan Mir doznał kontuzji podczas GP Austrii, spodziewano się, że Danilo Petrucci zajmie jego miejsce na kolejnym mityngu w San Marino, ale ostatecznie to Kazuki Watanabe odziedziczył wolną kierownicę GSX-RR; Sylvain Guintoli, kierowca testowy japońskiej fabryki, doznał kontuzji przed wyścigiem Suzuka 8h.  

https://twitter.com/suzukimotogp/status/1575051717296549888

W Japonii funkcję tymczasową przejął Takuya Tsuda. Na GP Tajlandii „Petrux”, który właśnie zajął drugie miejsce w mistrzostwach MotoAmerica na barwach Ducati, został wezwany po posiłki, na co Włoch nie musiał długo czekać. „W zeszłym tygodniu odebrałem telefon, kiedy byłem w Alabamie” – powiedział. Wciąż walczę o tytuł, więc powiedziałem im, żeby dali mi czas do namysłu, ponieważ odchodzę na emeryturę. Wyścig w Tajlandii był już trudny, kiedy byłem w świetnej formie, więc jako starsza osoba będzie jeszcze trudniejsza (śmiech). Po wyścigu, przy wszystkich odprawach medialnych z ostatniego wyścigu w sezonie, wróciłem do namiotu dopiero o 18:XNUMX. Mój menadżer powiedział mi, że muszę podjąć decyzję, bo kończy się czas na wyjazd ze Stanów Zjednoczonych do Tajlandii. Powiedziałem: chodź, jedziemy. Od tego momentu przypomina to trochę przejście przez pralkę. Właśnie przyjechałem i nie mogę się doczekać, kiedy wsiądę na rower (…). »

„Mam nadzieję, że będzie padać przez cały weekend, aż do niedzieli o 16:XNUMX (śmiech)” – Danilo Petrucci

Petrucci może mieć na swoim koncie tylko dwa zwycięstwa MotoGP, ale Włoch jest ceniony przez cały padok MotoGP i przez lata wykształcił w sobie temperament sympatycznego, przystępnego i zabawnego „faceta”. Na torze i poza nim zawsze stara się ukryć swoje emocje na torze. W tym przypadku Włoch ponownie stwierdził, że jest bardzo wdzięczny za szansę, jaką oferuje Suzuki. „Trudno wyjaśnić, jak bardzo jestem wzruszony” – podkreśla. Nawet Hitchcock nie mógł sobie wyobrazić takiego scenariusza przejazdu Dakarem na KTM, wyjazdu do Stanów Zjednoczonych Ducati i ścigania się dla Suzuki. Nie sądzę, żeby ktokolwiek to zrobił. Myślę, że to jeden z najwspanialszych prezentów, jakie kiedykolwiek otrzymałam w życiu. Chcę podziękować całej społeczności motocyklowej, ponieważ jest to prezent, który podarowali mi wszyscy w MotoGP. Od KTM przez Ducati po Suzuki, wszyscy byli dla mnie bardzo mili. Oprócz marek, ten padok tworzą ludzie i bardzo się cieszę, że mam dobre relacje ze wszystkimi. Na poziomie sportowym to najlepsza rzecz, jaką mogę osiągnąć (…) Kiedy wchodzę na padok, ściskam wszystkim dłonie i jestem z tego dumny. »

Bez gola dla Petrucciego

Petrucci czuje się dobrze na mokrej nawierzchni i ma nadzieję, że w ten weekend spadnie deszcz, dzięki któremu jego weekend będzie nieco mniej skomplikowany, nawet jeśli przyzna, że ​​nie ma celu. „Mam nadzieję, że będzie padać przez cały weekend, aż do niedzieli o 16:XNUMX (śmiech) – żartuje. Przynajmniej wyścig byłby mniej fizyczny. Nie miałem jeszcze okazji wsiąść na motocykl (…) Mam nadzieję, że będzie padać, wyścig MotoGP będzie suchy, jest bardzo gorąco. (…) Chcę się po prostu cieszyć i ukończyć wyścig. Trudno będzie nie ukończyć wyścigu jako ostatni. Ale zobaczymy. Może rower jest bardzo dobry i może uda mi się pozostać blisko innych. Dam z siebie wszystko, ale wynik nie jest dla mnie ważny. Chcę tylko jechać szybko, jak zawsze. To samo powiedziałem w Dakarze. Mój plan zakładał dobrą zabawę. Tej ofercie nie można odmówić. Nawet przepłynąłbym, żeby móc pojeździć na tym motocyklu (śmiech). »

Tomek Morsellino

Dziennikarz i reporter MotoGP.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz