Quartararo: „Wolałem nie jeździć aż do dzisiaj”

Mistrz świata musiał przejechać kilka okrążeń, zanim odzyskał czucie za kierownicą swojego YZR-M1 na torze Silverstone. 

opublikowany 05/08/2022 à 19:36

Tomek Morsellino

0 Zobacz komentarze)

Quartararo: „Wolałem nie jeździć aż do dzisiaj”

W ciągu pięciu tygodni wakacji, Fabio Quartaro nie jeździł na torze w przeciwieństwie do wielu jego przeciwników. Mistrz świata nie ma zwyczaju trenować na kierownicy innego motocykla niż YZR-M1, żeby nie stracić wrażeń. 

Jednak tego lata Quartararo również chciał się ocalić po upadku w Assen. „Na pierwszych okrążeniach trochę gubiłem się w hamowaniu” – zwierza się. W zakręcie 8 zahamowałem i puściłem, nie pamiętałem już skuteczności hamowania roweru. Nie mogłem jechać za Assenem z powodu kontuzji barku i było to dziwne. Odbyłem kilka sesji próbnych w Andorze, ale nic więcej. W zeszły piątek miałem badanie i wyszło całkiem nieźle, więc wolałem nie jeździć aż do dzisiaj. »

Chociaż Francuzowi zajęło trochę czasu, aby wrócić do dobrej formy, mimo niewielkiej, nieistotnej awarii w pierwszym treningu udało mu się zakończyć dzień z najlepszym czasem. „Zawsze lepiej być pierwszym niż drugim lub trzecim” – powiedział. Ale przede wszystkim trzeba było znaleźć rytm. Wiemy, że jedziemy szybko na okrążeniu, ale tempo było ważne. »

Przygotuj długie okrążenie 

Podczas dwóch bezpłatnych sesji treningowych kierowca Yamahy kilka razy pokonał długie okrążenie w ramach przygotowań do wyścigu. Chodzi głównie o oszacowanie straconego czasu i określenie odpowiedniego momentu na jego wykonanie. „Próbowałem tego za każdym razem, gdy pojawiała się żółta flaga lub spóźniałem się na swoją kolej, więc pięć lub sześć razy” – wyjaśnia Quartararo. Jest długi, ale nie jest tak źle. Nie powiedziałbym, że to mało, bo pokonujesz dużo więcej metrów i tracisz czas. Nie należy jednak być tak precyzyjnym jak na przykład w Barcelonie (…). Tam pokonujemy kolejne metry i tracimy czas. Patrzyliśmy, nie podam liczby, ale tracimy dużo czasu. (…) Nadal uważam, że nie zasługuję na tę karę, ale jeśli pomoże to stewardom znaleźć właściwą równowagę na przyszłość, będę szczęśliwy, mogąc przejechać to długie okrążenie. »

Po ostrzeżeniu na desce rozdzielczej o długim okrążeniu Quartararo będzie miał trzy okrążenia, aby się do tego zastosować. W przeciwnym razie narażony byłby na inne, surowsze sankcje. Oczywiście, jeśli kara spadnie na początku wyścigu, konsekwencje mogą być zupełnie inne niż na ostatnich okrążeniach. „Mam nadzieję, że nie będzie za wcześnie, żeby nie było zbyt wielu ludzi, ponieważ jest to dość niebezpieczne miejsce, kiedy trzeba wrócić na tor. Później byłaby to niewielka zaleta, ale chodzi głównie o bezpieczeństwo. Mam więc nadzieję, że z tego powodu nie zwrócą mi na to uwagi w pierwszej turze, ale raczej w drugiej lub trzeciej. Zajmę się tym możliwie najpóźniej, ale też nie zrobię nic szalonego. To, czy zrobię to po jednym, czy dwóch okrążeniach, nie będzie miało wpływu na cały wyścig. »

Tomek Morsellino

Dziennikarz i reporter MotoGP.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz