Quartararo: „Coś jest nie tak”

Wicemistrz świata powiedział, że jest rozczarowany dniem testów na torze w Walencji. Yamaha musi pracować zimą. 

opublikowany 08/11/2022 à 18:55

Tomek Morsellino

0 Zobacz komentarze)

Quartararo: „Coś jest nie tak”

Zawodnicy Yamahy mieli duże oczekiwania w stosunku do oficjalnego dnia testów na torze w Walencji. Fabio Quartaro miał nadzieję przynajmniej znaleźć charakterystykę silnika, który testował we wrześniu w Misano, ale nie do końca tak było, wręcz przeciwnie. 

Francuz miał nową wersję tego steru strumieniowego w Walencji, ale nie działała ona zgodnie z oczekiwaniami. „Zamierzamy powiedzieć, że coś jest nie tak” – powiedział we wtorek wieczorem. Zrobiliśmy testy w Misano, w Barcelonie, Cal (Crutchlow, kierowca testowy Yamaha, przyp. red.) przeprowadził testy w Motegi i Jerez i była wyraźna poprawa. Dzisiejszy dzień był taki sam jak poprzedni weekend. To niezrozumiałe. Coś w tym musi być, bo silnik rozwinął większą moc niż w Barcelonie i Misano i ostatecznie mamy podobne osiągi jak w 2022 roku.

Nowa owiewka

W ciągu dnia Quartararo miał do dyspozycji trzy YZR-M1 z kilkoma różnymi kombinacjami podwozia i owiewek. Był najbardziej pracowity, mając na koncie ponad 90 punktów. Jeśli twierdzi, że ten dzień nie był daremny, pozostaje zawiedziony. „Szczerze mówiąc, gdy tylko przyspieszymy… 3, 4, 5 i 6, nie ma nic w porównaniu z tym, czego próbowaliśmy w Misano” – podkreślił. Dlatego dziwnie jest widzieć, że w Misano było znacznie lepiej. Tutaj raz zrobiłem 327 km/h, w innym przypadku średnio 324 km/h. Dlaczego nie mamy takiej prędkości, jaką mieliśmy w Misano i Barcelonie, oraz prędkości, jaką miał Cal w Motegi i Jerez? »

Mieszkaniec Nicei dodał o występach zarejestrowanych w Jerez: „Była duża różnica. To nie był 1 czy 2 km/h. Poza tym w Jerez dość łatwo to zobaczyć. Jeśli zaobserwujemy tam różnicę, na takim obwodzie, powinniśmy ją obserwować częściej. Dlatego zastanawiamy się, co się dzieje. »

Oprócz niewystarczającej prędkości maksymalnej Yamaha musi także poprawić sposób skręcania. Mimo, że podwozie ma być bliższe temu z 2019 roku, a owiewka drastycznie różni się od poprzedniej, nic nie pomaga. „Niczego nie znaleźliśmy” – powiedział o owiewce. Chcieliśmy owiewki zapewniającej większy docisk. Jest lepiej, ale jeśli nie mamy siły, na odcinkach jedziemy jeszcze wolniej. Myślę, że przy mocniejszym silniku owiewka z większymi płetwami może być zaletą na niektórych torach, takich jak Jerez czy Le Mans. Na torach takich jak Mugello i Barcelona będziemy musieli zastosować standardowe owiewki, takie jak w tym roku. » 

Pracowita zima

Fabryka w Iwacie będzie musiała pracować zimą, aby sprostać wymaganiom nowego produktu. Decydujące będą kolejne testy na Sepang zaplanowane na początek lutego. „Nie jestem inżynierem” – powiedział. Muszę wsiąść na rower i dać z siebie wszystko. To właśnie robiłem przez cały sezon i dzisiaj. To przeważnie oni wracają do domu niezbyt zadowoleni. Zobaczymy w przyszłym roku. »

Tomek Morsellino

Dziennikarz i reporter MotoGP.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz