Viñales prowadzi pierwszego dnia w Misano

Katalończyk powrócił na szczyt hierarchii w ten piątek w Misano, mimo że mogły mieć na to wpływ warunki. 

opublikowany 17/09/2021 à 17:32

Tomek Morsellino

0 Zobacz komentarze)

Viñales prowadzi pierwszego dnia w Misano

Od sesji otwierającej GP San Marino Maverick Viñales sprawił niespodziankę, ustanawiając najlepsze okrążenie z czasem 1:32.666, jednak o ponad 1.5 s od rekordu toru. 

Hiszpan został trzecim reprezentantem Aprilii, który w tym roku przeprowadził bezpłatną sesję treningową wraz z Aleixem Espargaro i Lorenzo Savadorim. „Wrażenia były dobre, ale podobnie jak w Alcañiz nie myśleliśmy o naszej pozycji ani o naszym występie” – przyznał. Musimy skupić się na naszych uczuciach i to jest proces uczenia się, przez który przechodzimy. Musimy także poznać siebie, zespół… Nadal rozumiemy wiele rzeczy. Dobrze jest być na czele, bo to na pewno zapewnia spokój. Ale niezależnie od tego, co się teraz stanie, musimy poczynić solidne kroki naprzód. I to właśnie robimy. »

Dzisiaj wśród bohaterów spadł deszcz i nieco zachwiał hierarchię. „Udało nam się jechać na mokrej nawierzchni” – powiedział Hiszpan. Podczas testu przejechałem tylko jedno okrążenie, ponieważ było za dużo wody. Czuję jednak, że mamy duży potencjał i mam dobre reakcje na motocykl na mokrej nawierzchni, a to wiele dla mnie znaczy. »

Kilka dni przed startem w GP Aragonii Viñales wykonał swoje pierwsze okrążenia na RS-GP podczas prywatnego przejazdu na tym samym torze w Misano. „Znam już tor na tym rowerze” – powiedział. Wiem, jak zachowuje się maszyna i potrafię przewidzieć pewne ruchy. Mogę także poprawić pewne rzeczy w rowerze. W tym roku będzie to kwestia wyczucia, pewności siebie i zrozumienia motocykla i toru. Na przykład w Alcañiz, podczas mojego pierwszego okrążenia, wyglądałem jak nowicjusz odkrywający MotoGP. To coś zupełnie innego, muszę obrać inną trajektorię. W Misano jest oczywiście łatwiej, bo przejechałem już kilka okrążeń. A jest jeszcze sporo do poprawy. Dziś czułem się dobrze i nie byłem jeszcze na granicy swoich możliwości. Wciąż się uczę… ale to ta sama przemowa, którą wygłosiłem w Alcañiz. »

W niedzielę Viñales podejmie próbę zostania drugim kierowcą w historii, który w tym samym sezonie w najwyższej klasie wygrał dwa wyścigi dla dwóch różnych producentów, z Mikiem Hailwoodem w 1961 r. (Norton/MV Agusta).

Tomek Morsellino

Dziennikarz i reporter MotoGP.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz