2H Endurance VHC: Stare modele ożywiają słoneczny koniec dnia.

Po Paul Ricard druga impreza VHC w Dijon. Nowicjusze, niektórzy nieobecni, pole jest ponownie bardzo zróżnicowane między prototypami GT i sportowymi, a także różnymi kategoriami uprawnionymi do startu w tym Endurance VHC z serii V de V Endurance.

opublikowany 30/06/2013 à 19:16

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

2H Endurance VHC: Stare modele ożywiają słoneczny koniec dnia.

Po piątkowych wieczornych kwalifikacjach w pierwszym rzędzie znajdują się dwa prototypy w kategorii S2000: March 81S nr 51 firmy Hottinguer/Kubryk i Lola T492 nr 52 niemieckiego zespołu Biehl Racing z załogą Schmeyer / Hug. Następnie Yann Le Calvez i jego wydajna Elva MK8 nr 3 oraz De Tomaso Pantera nr 12 Karla Pedrazy i Lionela Roberta, który wchodził do V de V Wytrzymałość Seria w Dijon.

Chevron B19 z numerem 17 Châteaux Sport Auto nie wziął udziału w kwalifikacjach, ale znamy pełny potencjał samochodu prowadzonego przez Patrice'a Lafargue'a i Frédérica Da Rocha, nawet jeśli wystartuje z ostatniej pozycji w wyścigu.

W sobotę o 16:50 peleton VHC rozpoczyna okrążenie rozgrzewkowe, kończąc drugi dzień spotkania w Dijon. Małym wydarzeniem tego późnego popołudnia jest już pojawienie się słońca, które wywołuje uśmiech na całym padoku i widzach obecnych na torze Dijon-Prenois. Lotny start przebiegł bez żadnych problemów i od pierwszej pętli zobaczyliśmy, że obecne siły przejmują kierunek działań. Elva MK8 Yanna Le Calveza znajduje się na czele, ale wśród prototypów to nr 17 firmy Châteaux Sport Auto przyciąga wzrok wszystkich. Wiedzieliśmy, że Chevron B19 jest skuteczny, ale niekoniecznie w takim stopniu! W ciągu 6 okrążeń Patrice Lafargue awansował z ostatniej pozycji na starcie na prowadzenie w wyścigu! Po stronie GT De Tomaso z Méca Matériaux, który dobrze spisał się w kwalifikacjach, spokojnie wystartował i pozwolił Serge'owi Kriknoffowi objąć prowadzenie w swoim numerze 2.8 66 RSR. Na froncie organizowane są trzy pojedynki. Nr 17 i Nr 3 (kategoria SP3), Nr 52 i Nr 51 (kategoria S2000), Nr 66 i Nr 15 (Grupa 4). Na początku wyścigu te sześć samochodów znajduje się w tej samej kolejności. W peletonie udany powrót miał Tiga SC83 z numerem 54, drugi samochód niemieckiego zespołu Biehl Racing.
Zbliżamy się do pierwszej godziny wyścigu i rozpoczynają się pit stopy. Zmiany paliwa, opon i kierowców w zależności od zaplanowanych sztafet, ta pierwsza seria pozostawia na torze tych, którzy planowali postawić wszystko na koniec wyścigu. Mówimy w szczególności o kierowcach, którzy jako jedyni prowadzą swój samochód, ale którzy i tak będą musieli obowiązkowo zatrzymać się przed flagą z szachownicą. Pierwsze ważne wydarzenie wyścigu, kiedy Patrice Lafargue przybywa, aby zatankować paliwo i przekazać kierownicę Frédéricowi Da Rocha. Chevron B19 odmawia ponownego uruchomienia; spędzi w boksie ponad 7 minut, zanim uda jej się wrócić na tor. Rozczarowanie po fantastycznej pierwszej połowie wyścigu, zwłaszcza że samochód jechał bez żadnych problemów. Piękne BMW 2800CS z numerem 70 (Guy Burnichon / Xavier Du Castel) już się zatrzymało, ale musi wrócić do boksów, aby ponownie zmienić opony; duże płaskie miejsce na jednej z opon powoduje silne wibracje w aucie. Nowe przejście przez skrzynię BMW #70 już po kilku minutach, tym razem jest to maska, która już się nie zamyka; ekipie TransConcept zdecydowanie brakuje szczęścia w ten weekend! Pierwszy znaczący incydent na torze, Chevron B36 Nigela Greensalla i Richarda Bryana, został zatrzymany na skraju toru, a spod maski silnika wydobywał się dym.

Numer 76 zostanie przywrócony do pudełka w celu podjęcia próby naprawy, ale werdykt zapadł: porzucono Chevron, który mimo wszystko był dobrze umiejscowiony.

W międzyczasie Yann Le Calvez, który również jechał samotnie swoją Elvą MK8, zatrzymał się i odjechał bez żadnych incydentów, utrzymując jednocześnie prowadzenie w wyścigu. Wkrótce zostaje naśladowany przez Serge'a Kriknoffa, który decyduje się na powrót swoim silnikiem 2.8 RSR, co stanowi przystanek ekspresowy, ale zgodny z minimalnymi 2 minutami określonymi w przepisach. Mustang nr 77 powraca w zwolnionym tempie; problem z przegrzaniem silnika. Mechanicy badają blok Amerykanina, ale jest to także porzucenie dla Forda Bentona Bryana i Jonathana Colemana. Tylko jeden samochód nie przeszedł przez pudła – była to Lola T492 nr 52. Niemcy naprawdę będą czekać do ostatniej chwili, aby po 1:50 wyścigu zatrzymać się na jedynym przystanku. Po powrocie na tor zajmują 3. miejsce i będziemy świadkami jednego z najpiękniejszych „polowań” tej wytrzymałości VHC. Po problemach z tankowaniem Chevron B19 należący do Châteaux Sport Auto od połowy wyścigu walczy o awans w rankingach. Frédéric Da Rocha zajmuje teraz czwarte miejsce ze stratą 4 sekund i 32 minut do końca wyścigu. Działa od 6 do 5 sekund szybciej niż Lola! Pytanie tylko: czy uda mu się stanąć na trzecim stopniu podium? Da Rocha przoduje za kierownicą tego Chevrona i na przedostatnim okrążeniu znajduje się w ślad za numerem 6. Nie pozostawia szans niemieckiemu kierowcy i wygrywa podczas hamowania przed atakiem na ostatnią pętlę. Na torze De Tomaso z numerem 52, który prowadzi grupę 12, jedzie powoli z pękniętą tylną oponą. Udało jej się dobiec do mety, utrzymując pozycję lidera w swojej klasie. Mniejsze szanse na Porsche 3.0 RS nr 10 od LD Racing, który zakończył zawody w swoim pudełku.
Zatem w pierwszej piątce mamy Elvę MK5 (nr 8), March 3S (nr 81), Chevron B51 (nr 19), Lolę T17 (nr 492) i Porsche 52 RSR (nr 2.8). To właśnie numer 66 w Lafargue/Da Rocha, co nie było zaskoczeniem, w ciągu 17 godzin wyścigu, po tym prawdziwym festiwalu, uzyskał najlepsze okrążenie w wyścigu.

Zwycięzcy według kategorii:
SP 3: Elva MK8 (#3? Mechaniczny silnik)
Grupa 2: Alfa Romeo Giulia Super (nr 22? Blue Fox Racing)
Gr 3: De Tomaso Pantera (nr 12? Meca Engine)
Grupa 4: Porsche 2.8 RSR (nr 66? Stabilny Kubańska)
GTS11: Porsche 911 (nr 19? Henrique Gemperle)
S2000: marzec 81S (nr 51? Palmyr)

Do zobaczenia na początku roku szkolnego, podczas najważniejszego wydarzenia sezonu VHC. W dniach 6, 7 i 8 września odbędą się 2 Wieże Zegarowe, wyjątkowe wydarzenie na świecie, ponieważ jako jedyna oferuje 24-godzinną trwałość historycznych pojazdów wyścigowych. Miejsce akcji: wspaniały tor Paul Ricard w Le Castellet.

0 Zobacz komentarze)