- Wybór Toyota zestawu do swoich samochodów wreszcie wydaje się przynosić owoce. Po wprowadzeniu na początku sezonu nowego nadwozia (owale o długości niecałej mili), w tę niedzielę japońska firma znalazła kolor w Arizonie.
- W końcu to 4e runda sezonu zakończyła się niekwestionowaną dominacją Camrys, kończąc serię trzech zwycięstw Chevroleta w rundzie otwierającej. Liczby mówią same za siebie – 298 z 312 okrążeń wyścigowych przejechanych na torze Phoenix Raceway. Dopiero Todd Gilliland (Front Row Motorsport) pozwolił innej marce, Fordowi, przejąć kontrolę. Reszta to tylko Toyoty.
- Na torze Christopher Bell (Joe Gibbs Racing) korzystał z wielu wydarzeń wyścigowych, które działały na jego korzyść. Panował chaos, szczególnie w ostatnim segmencie, a niektóre duże fragmenty nie zostały polakierowane, jak Joey Logano (Team Penske), uderzony przez Johna Huntera Nemecheka (Legacy Motors Club) i zmuszony do wypadku. Denny Hamlin (Joe Gibbs Racing) stracił szansę na zwycięstwo, walcząc o stery z Tylerem Reddickiem (23XI Racing) i Martinem Truexem Jr. (Joe Gibbs Racing).
Zobacz ten post na Instagramie
- To oczywiście pasowało Christopherowi Bellowi, który stanął na wysokości zadania po świetnym występie pod słońcem Phoenix. „ Jaki ten jest dobry, smakowało-On. Nie co dzień ma się okazję mieć w rękach tak dobry samochód. Jestem po prostu bardzo dumny. Czuję, że jesteśmy w stanie często odtwarzać takie wyścigi. Mam nadzieję, że to pierwszy z wielu w tym roku. "
CZYTAJ TAKŻE > Jackpot dla Kyle'a Larsona w Las Vegas
Aby przeczytać także
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)