Szczyt piramidy TCR nie przetrwa kontrowersji pomiędzy zawodnikami a promotorami. Na przestrzeni pięciu sezonów zawody będą dla nas przyjemnością przeżycia narodzin i podwójnej korony Yanna Ehrlachera (2020 i 2021). Alzatczyk niestety nie obroni zwycięstwa w 2022 roku, ponieważ jego pracodawca Lynk & Co zdecydował się wycofać z Pucharu, czyli weekendu wyścigu rozgrywanego u siebie, na Pierścieniu Renu.
Z 60-punktową przewagą Mikel Azcona (Hyundai) jest niemal pewne, że zdobędzie koronę. Aby wypełnić swoją misję, Iberyjczyk będzie mógł zadowolić się trzecim czasem sesji kwalifikacyjnej, aby zdobyć tytuł. Ta ostatnia runda zostanie rozegrana na nieznanym dla wszystkich zawodników terenie, ponieważ karawana będzie gościć na torze w Jeddah.
Będzie tam siatka mniej więcej podobna do tej w Bahrajnie. Nestor Girolami (Münnich Motorsport), prawdopodobny przyszły wicemistrz Azcony, poprowadzi Hondy swojego rodaka Estebana Guerrieriego, Tiago Monteiro i Attili Tassi (Engstler Motorsport). Hyundai będzie mógł liczyć na pomoc Norberta Michelisza i Nicky’ego Catsburga, którzy pomogą Azconie. Zespoły Comtoyou Racing Audis, w skład których wchodzą Nathanaël Berthon, Gilles Magnus, Mehdi Bennani i Tom Coronel, będą chcieli dobrze zakończyć sezon. Do grona kierowców dołączy lokalny kierowca Ahmed Bin Khanen, a w trasie nadal będą Franco Girolami i Viktor Davidovski. Zengö Motorsport zaprosił Roba Huffa na tę pożegnalną rundę, więc być może będziemy mieli szczęście zobaczyć rekordowego zwycięzcę w Makau, który po raz ostatni zepsuje imprezę wraz ze swoimi towarzyszami z WTCR.
CZYTAJ TAKŻE > WTCR na pożegnalnej trasie
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)