Śmierć Jima Pace’a

opublikowany 14/11/2020 à 08:32

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Koronawirus zabił byłego amerykańskiego pilota Jima Pace’a w wieku 58 lat. Rok 1996 pozostanie godziną chwały, ze zwycięstwem w 24-godzinnym wyścigu w Daytona, a następnie w 12-godzinnym wyścigu w Sebring za kierownicą Riley & Scott Mk. II z zespołu Doyle Racing. Jego kolegami z drużyny byli Wayne Taylor i Scott Sharp z Daytona, przy czym ten ostatni ustąpił miejsca Belgowi Éricowi van de Poele w Sebring.

 

Kilka miesięcy przed zarażeniem się Covid-19 Jim Pace przeżył już duży strach, uciekając Can-Am Shadow DN4 z katastrofy lotniczej na lotnisku Road America. Cała redakcja AUTOtygodniowo przesyła szczere kondolencje rodzinie, przyjaciołom i bliskim Jima Pace’a.

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz