Al-Attiyah potwierdza, Sainz jest na spalonym

W czwartek Carlos Sainz ponownie stracił dużo czasu, spadając na trzecie miejsce i pozwalając zwycięzcy dnia Nasserowi Al-Attiyahowi ujrzeć zwycięstwo.

opublikowany 13/01/2011 à 23:21

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Al-Attiyah potwierdza, Sainz jest na spalonym

Carlos Sainz (VW), wieloletni lider Dakaru 2011, właśnie przeżył dwa koszmarne dni. Po dwukrotnym blokowaniu w środę, w czwartek Hiszpan napotkał problemy z zawieszeniem. Czy stracił 1:15? o zwycięzcy dnia, Nasserze Al-Attiyahu, który umacnia swoją pozycję lidera wydarzenia.

W klasyfikacji generalnej Carlos Sainz jest obecnie trzeci, ze stratą prawie 90 minut do Katarczyka, który może przewidywać zwycięstwo. Giniel de Villiers, drugi ze stratą ponad 50 minut, jest zbyt daleko, aby martwić Nassera Al-Attiyaha, chyba że ten również napotka problemy.

W ten czwartek Carlos Sainz również naraził się na zagrożenie ze strony Stéphane’a Peterhansela (BMW). Trzynaście minut straty do zwycięzcy z 2010 roku Francuz wciąż może mieć nadzieję na powrót na podium, a hat-trick Volkswagena wciąż nabiera kształtu. W najbliższy piątek trasa będzie prowadziła zawodników z San Juan do Kordoby, skąd wrócą do Buenos Aires.

„Zaczęliśmy szczególnie dobrze. Byliśmy zadowoleni, że mogliśmy pozostać za „Piotrem”. Samochód prowadził się bardzo dobrze. Nie mieliśmy żadnych problemów – wyjaśnił Al-Attiyah po przybyciu na miejsce. Jestem z siebie zadowolony. Wykonaliśmy dobrą robotę. Zrobię co w mojej mocy, aby dotrzeć do Buenos Aires. Jutro jest kolejny dzień. Otworzymy szlak. Będziemy tak ostrożni, jak to możliwe. »

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz