ALMS: Cytosport, wzmocniona obecność w 2012 roku?

Drugi rok z rzędu Cytosport Muscle Milk zakończył wicemistrzostwo ALMS. Menedżer zespołu Brandon Fry wspomina sezon 2011. Wywiad.

opublikowany 06/12/2011 à 08:54

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

ALMS: Cytosport, wzmocniona obecność w 2012 roku?

Później Porsche W zeszłym roku zespół RS-Spyder z American Cytosport Muscle Milk Grega Picketta wystawił Lola-Aston Martin. Mimo czterech zwycięstw zespołowi po raz kolejny nie udało się zająć drugiego miejsca w klasyfikacji generalnej. Tym razem za Dyson Racing. Szef Greg Pickett zwierza się.

Jaka była największa trudność napotkana podczas zmiany Porsche RS-Spyder na Lola-Aston Martin?
Główna trudność polegała na tym, że mieliśmy bardzo mało danych dotyczących torów Loli-Aston Martin. Kiedy byliśmy partnerami Porsche, mieli oni doskonałą wiedzę na temat wszystkich torów, na które jeździliśmy (RS Spyder zadebiutował w ALMS w 2006 roku. Przyp. red.). W przypadku Astona Martina mieliśmy dodatkowe zadanie polegające na zebraniu jak największej ilości danych, ponieważ nie mieliśmy podstaw, na podstawie których moglibyśmy pracować w przypadku większości wyścigów. Ponieważ Porsche było na torze przez wiele lat, wprowadzono także wiele prac rozwojowych nad samochodem, w przeciwieństwie do Loli-Aston Martin, który nie miał zbyt wiele.

Jaki był najlepszy wyścig zespołu w 2011 roku?
To trudne pytanie. Mieliśmy kilka dobrych wyścigów. Jednak podczas wyścigu takiego jak w Baltimore, który z pewnością nie był naszym najlepszym weekendem, pokazaliśmy, do czego jest zdolny zespół, sprowadzając samochód z powrotem na tor w samą porę przed wyścigiem. Patrząc wstecz, Mosport był prawdopodobnie naszym najlepszym wyścigiem. Zdominowaliśmy wszystkie sesje, w których braliśmy udział, a po wypadku podczas porannej sesji w sobotę wróciliśmy, aby zdobyć pole position, a następnie drugie zwycięstwo z rzędu na tym torze. Jeśli zapytacie mnie, który wyścig był najbardziej stresujący, odpowiedziałbym: Road America (zwycięstwo z dziesiątą przewagą nad Lolą-Mazdą Dyson, przyp. red.).

Kiedy wspominasz sezon 2011, jakie jest NAJLEPSZE wspomnienie, o którym będziesz pamiętać?
Myślę, że to samo dotyczy wszystkich członków zespołu. To ostatni przejazd Grega (Szef Pickett. Wyd.) w LMP1 w Petit Le Mans. Był bardzo podekscytowany, kiedy wysiadł z samochodu i bardzo zadowolony ze swojego występu. Zakończył swoją przygodę na szóstej pozycji w klasyfikacji generalnej, startując z 11. pozycji i wyprzedził Peugeot i Audi. Nie mógł być bardziej dumny. To był zdecydowanie najważniejszy moment tego wyścigu, ale też moment, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Dla każdego z nas widok Grega tak konkurencyjnego w 2011 roku po doświadczeniu wszystkich wyścigów z zewnątrz za Sebringiem wiele znaczy.

Co możesz nam powiedzieć o planach Muscle Milk na rok 2012? Zespół zapowiedział już powrót do ALMS, ale czy mógłbyś nam podpowiedzieć, z kim, z czym?
Za kilka tygodni powinniśmy być w stanie ujawnić, co będziemy robić w 2012 roku. Nie chcę psuć zapowiedzi, więc jedyne, co mogę zrobić, to raz jeszcze potwierdzić, że wrócimy i że nasza obecność na torach ALMS w 2012 roku będzie nieco bardziej znacząca.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz