David Salters: „Byłoby naprawdę miło mieć możliwość wystartowania w Le Mans”

Od 2019 roku dyrektor techniczny amerykańskiego oddziału sportowego Hondy, ten były producent silników F1 objął także 1 grudnia funkcję prezesa. Pomiędzy IndyCar, IMSA i wieloma innymi programami ten człowiek nigdy się nie nudzi. Znalazł jednak czas, aby odpowiedzieć na nasze pytania.

opublikowany 01/03/2021 à 14:03

Gonzalo Forbes

0 Zobacz komentarze)

David Salters: „Byłoby naprawdę miło mieć możliwość wystartowania w Le Mans”

Jesteś zagorzałym zwolennikiem DPi i zdecydowałeś się kontynuować przygodę w LMDh od 2023 roku. JakIMSA Czy to Cię przekonało?

L’IMSA propose des courses extraordinaires avec une formule (DPi. Ndlr) au ratio coûts-retombées des plus intéressants. Le LMDh, c’est l’étape suivante. C’est du DPi, mais à un niveau supérieur (avec un système hybride commun. Ndlr). Principalement au niveau de l’ingénierie. Malgré des coûts toujours contrôlés, la part d’ingénierie est prépondérante, puisque nous pouvons jouer sur le style, faire notre propre aéro (malgré le recours à un châssis LM P2. Ndlr), utiliser notre propre groupe motopropulseur et apprendre bien des choses sur l’hybridation. Porsche arrive, Audi aussi, et nous en espérons d’autres encore. Ce sera un sacré challenge ! Le potentiel du LMDh est énorme, plus encore que celui du DPi. Avec quatre ou cinq constructeurs, une douzaine de voitures, le spectacle sera exceptionnel. Sincèrement, bravo à l’IMSA ! Nous n’avions pas de raison de nous en aller.

Chcesz opracować własny system hybrydowy?

Rozmawiasz z dyrektorem technicznym czy prezesem HPD (śmiech. Przyp. red.)? Jeden myśli przede wszystkim o inżynierii, drugi o biznesie. Mówiąc poważniej, myślę, że powszechny system hybrydowy (wynik współpracy firm Bosch i Williams Zaawansowana inżynieria. Nota redaktora) będzie interesująca. Czy to dobra rzecz? Tak, bo nawet projektując własny system korzystasz z usług podwykonawców. Sami pracujemy nad systemami w dziale pojazdów produkcyjnych, ale w przypadku wyścigów jest to dobra rzecz, w przeciwnym razie koszty mogłyby szybko wzrosnąć. Zatem tak, fajnie jest wszystko zrobić samemu, jednak wyzwań w jego zarządzaniu – czyli jak to wykorzystać – nie zabraknie, ale i w jego integracji nie zabraknie.

Czy możesz użyć tego samego silnika cieplnego, co w IndyCar ?

To zależy od Ciebie, czy to zrobisz (według naszych informacji, V6 LMDh będzie wywodzić się z V6 IndyCar. Nota wydawcy). IndyCar narzuca nam rygorystyczne specyfikacje, a mianowicie silnik V2.4 z podwójnym turbodoładowaniem o pojemności 85 litra zasilany biopaliwem: E65 (składającym się z 85 do 15% bioetanolu – wyprodukowanego z roślin zawierających sacharozę – i 35 w 95% bezołowiowego XNUMX. Nota redaktora). W LMDh każdy może wybrać architekturę silnika według własnego uznania. Należy zatem znaleźć najlepszy, biorąc pod uwagę wymagany poziom mocy, minimalną wagę… Filozofia jest inna.

Więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby użyć tego V6 do LMDh?

Po raz kolejny jesteś wolny. Musisz sprawdzić, który silnik na Twojej półce jest najbardziej odpowiedni. Mamy obecnie dobry egzemplarz (AR35TT, 6-litrowy silnik V3.5 z podwójnym turbodoładowaniem. Przypis redaktora) (w ARX-05. Przypis redaktora), ale kiedy zaczynasz nowy projekt, wolisz zaczynać od pustej kartki i oceniać wszystkie możliwe opcje. Właśnie nad tym pracujemy w tej chwili.

Cały wywiad znajdziesz w AUTOhebdo nr 2300, aktualnie dostępnym w wersja cyfrowa i w kioskach.

Gonzalo Forbes

Odpowiedzialny za formuły promocji (F2, F3, FRECA, F4...). Niesiony dzięki łasce Franco Colapinto.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz