Po Fordzie i BMW na koniec sezonu 2018-2019 przyszła kolej naAston Martin aby zakończyć jakiekolwiek oficjalne zaangażowanie w GTE Pro. Firma Gaydon właśnie dzisiaj rano ogłosiła oficjalnie tę informację, którą ujawniliśmy w zapowiedzi w połowie listopada (patrz Ah nr 2287).
W komunikacie prasowym czytamy, że marka zmienia strategię, koncentrując się na konkurencji z klientami. Decyzja podjęta po najbardziej płodnym sezonie, po zdobyciu przez niego tytułów producentów i kierowców (Marco Sorensen-Nicki Thiim) w WECoraz dwa zwycięstwa klasowe na zawodach 24 godziny Le Mans, w GTE Pro dzięki numerowi 97 Maxime'a Martina-Alexa Lynn-Harry'ego Tincknella oraz w GTE Am dzięki TF Sport i jego trio Jonathanowi Adamowi-Salihowi Yoluc-Charlie Eastwoodowi.
« Bezprecedensowy sukces na arenie międzynarodowej, podkreśla prezes Aston Martin Racing David King. Na wszystkich poziomach, od GTE przez GT4 do GT3, z nie mniej niż 26 tytułami na całym świecie. Ale przed Vantage jest jeszcze wiele do zrobienia i jeszcze więcej do zrobienia, dlatego doszliśmy do wniosku, że nadszedł czas, aby przekazać wsparcie firmy-matki naszym partnerom, aby kontynuować te żniwa podczas największych wydarzeń GT. »
Czy powinniśmy spodziewać się zwiększonej obecności Astona Martina w GT World Challenge i Intercontinental GT Challenge? Prawdopodobnie. Powinniśmy także nadal widzieć Vantages w klasie GTE Am WEC.
Od 2012 roku i odrodzenia Mistrzostw ŚwiataWytrzymałość, Aston Martin był – z Ferrari et Porsche – l’un des trois piliers du GTE. En neuf ans, ont été raflés 47 victoires de classe, 103 podiums, neuf titres et quatre succès de catégorie aux 24 Heures du Mans.
Decyzja o opuszczeniu WEC zapadła kilka miesięcy po utworzeniu konsorcjum o nazwie Yew Tree Overseas Limited, na którego czele stoi Lawrence Przechadzka stała się większościowym udziałowcem marki, którą powróci w przyszłym roku Formuła 1, pierwszy od 1960 r.
To sprawia, że Ferrari i Porsche są jedynymi konkurentami biorącymi udział w GTE Pro przez cały rok, przy dwu- lub trzykrotnym wzmocnieniu Corvette – zwłaszcza podczas 24-godzinnego wyścigu Le Mans (12–13 czerwca) – co potwierdza, że GTE znajduje się na koniec oddechu. I nie bez powodu obserwacja ta nie jest bardziej zachęcająca po drugiej stronie Atlantyku, ponieważ Corvette Racing powinna być jedynym producentem oficjalnie zgłoszonym do GTLM w przyszłym roku w IMSA. Nie mogę się doczekać Hypercara…
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)