Corvette chce godnie świętować 50-lecie

W tym roku w Corvette zdecydowaliśmy się przejść na GT2. Brawo dla nich, biorąc pod uwagę wyniki uzyskane w kwalifikacjach, dwa C6.R monopolizujące dwa pierwsze miejsca na starcie w swojej kategorii.

opublikowany 12/06/2010 à 11:14

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

Corvette chce godnie świętować 50-lecie

Obecny w Sarthe od 2000 roku zespół Pratt & Miller zaczyna czuć się jak w domu na trasie Le Mans. Po sześciu triumfach w GT1 załoga Corvette Racing podjęła decyzję o przejściu do GT2, kategorii o wiele bardziej konkurencyjnej niż GT1, porzucanej przez konkurentów na przestrzeni lat. Tym razem poza tym Aston Martin, będziemy musieli się z tym pogodzić Ferrari, Porsche, BMW, et à moindre mesure de Jaguar et Spyker. Un plateau de rêve.

W zeszłym roku za swój debiut w Ameryce Le Mans Seria C6.R ZR1 zaskoczyła wszystkich, nawet odnosząc zwycięstwo. W 2010 roku żółtym nie udało się jeszcze wspiąć na szczyt podium za Atlantykiem, ale pokazali, że są w grze. W tym tygodniu na 24-godzinnym torze kierowcy amerykańskiego zespołu stale znajdowali się w czołówce, a dwie Corvette zmonopolizowały nawet pierwszy rząd pola startowego GT2. Dzięki najlepszemu okrążeniu z czasem 3:58:906 autorstwa stycznia Magnussen, 63 wystartuje z drugiej pozycji.

„W Le Mans stajemy przed najcięższą konkurencją od początku programu Corvette GT2. mówi Duńczyk. Dobrze się przygotowaliśmy i wszystko, co robiliśmy z nowym samochodem, miało na celu 24-godzinny wyścig. Zrobimy to, co zawsze robiliśmy: damy z siebie wszystko i spróbujemy wygrać.

Były pilot Formuła 1 będzie dzielić miejsce w Corvetcie numer 63 z Hiszpanem Antonio Garcią i Amerykaninem Johnnym O'Connellem, zwycięskim trio w zeszłym roku w GT1.

W siostrzanym samochodzie z numerem 64 pojadą z kolei nowicjusz do zespołu, Francuz Emmanuel Collard (zwycięzca GT2 w 2003 roku za kierownicą Porsche), Monako Olivier Beretta i Brytyjczyk Oliver Gavin, który uplasował się na samochód na pole position w GT2.

„Le Mans będzie w tym roku bardzo konkurencyjne i wiemy, że nie będzie łatwo. – deklaruje Brytyjczyk. Wiem, że mamy dobry samochód i że zespół będzie nas wspierał do samego końca, abyśmy mogli walczyć o zwycięstwo.

Zrozumiemy, że nawet jeśli będzie to pierwszy raz w GT2, obie załogi Corvette są zdeterminowane, by dążyć do zwycięstwa. Ale czy mogłoby być inaczej, skoro w 2010 roku przypada pięćdziesiąta rocznica pierwszego udziału Corvette w podwójnym zegarze Le Mans?

Nie przegap naszego Przewodnika po 2010-godzinnym wyścigu Le Mans na rok 24, aby nie przegapić niczego z 78. edycji klasyka Le Mans.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz