Podobnie jak podczas 6 godzin Le Castellet, Aston Martin napotkał wiele problemów ze swoim AMR-One podczas dnia testowego 24 godziny Le Mans. Jeśli chodzi o silnik – sześciocylindrowy, rzędowy, turbodoładowany silnik o pojemności 2.0 litra. wyporności z wtryskiem bezpośrednim – niech but uszczypnie. W minioną niedzielę w Sarthe plany brytyjskiej marki pokrzyżowała powłoka tulei cylindrowej.
Aby skoncentrować się na dopracowywaniu i rozwoju samochodu, firma Gaydon zdecydowała się nie brać udziału w wyścigu na 1000 km na torze Spa-Francorchamps odbywającym się 8 maja, w drugiej rundzie ILMC.
„Moglibyśmy pojechać do Spa w maju, ale ten wyścig nie pozwoliłby nam osiągnąć wszystkiego, co chcemy, podkreśla szef Aston Martin Racing David Richards. Musimy kontynuować testy silnika, aerodynamiki i wytrzymałości we własnym tempie. »
Ambitny projekt AMR-One, realizowany przez trzy lata, jest dopiero w powijakach. Ale jest pewne, że dyrektor techniczny Georges Howard-Chappell i jego inżynierowie wykonali mnóstwo pracy, aby wszystko wróciło na właściwe tory do połowy czerwca?
Odkryj w swoim magazynie AUTOhebdo, dostępnym obecnie w kioskach, 18-stronicową analizę dnia testowego 24-godzinnego wyścigu Le Mans, ze szczególnym uwzględnieniem nieszczęść Aston Martin Racing.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)