Le Mans – Toyota: „Nie można być pewnym siebie”

Jeśli Toyota wydaje się być silnym pretendentem do zwycięstwa w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, japoński zespół pozostaje skromny przed wystartowaniem w Sarthe po raz 16.

opublikowany 04/06/2014 à 10:45

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Le Mans – Toyota: „Nie można być pewnym siebie”

Toyota se prépare à disputer son 16e départ aux 24 godziny Le Mans, trzeci z rzędu od czasu jego powrotu do Wytrzymałość. Après avoir signé pour la quatrième fois une 2e place sur le double tour d’horloge sarthois, le constructeur nippon a une bonne opportunité de s’imposer enfin même si la concurrence sera renforcée cette saison avec le retour de Porsche. „Jesteśmy lepiej przygotowani niż w 2012 czy 2013 roku”– zapewnia Pascal Vasselon, dyrektor techniczny Toyota Racing. „Jedziemy do Le Mans bez żalu, ale z oczywistych powodów nie można być pewnym siebie. Jest zdecydowanie zbyt wiele elementów, na które nie mamy wpływu, w tym zagrożenia związane z całodobowym ruchem drogowym i bardzo silny sprzeciw, z którym musimy się zmierzyć. Le Mans to inny tor niż pozostałe w kalendarzu i musimy się odpowiednio przygotować. Czysta prędkość maksymalna jest tu czynnikiem ważniejszym niż gdziekolwiek indziej. Musimy jednak również dokładnie przeanalizować zużycie paliwa i strategię dotyczącą opon, aby znaleźć najlepszy kompromis pomiędzy czasem spędzonym w boksach a czasem okrążenia na torze. Jednakże dzięki dwóm zwycięstwom w pierwszych dwóch wyścigach jesteśmy tam, gdzie chcieliśmy być i nie możemy się doczekać startu. »

Nowe przepisy przyznające pierwsze miejsce technologiom hybrydowym mogą przynieść korzyści firmie Toyota Racing, która jest liderem w tej dziedzinie. Japońska marka zwyciężyła także w dwóch pierwszych wydarzeniach tej edycji WEC i uzyskał najlepsze czasy Dnia Testowego. „Nasza przygoda z TS040 Hybrid rozpoczęła się rok temu, po Le Mans 2013 i od tego czasu cały zespół włożył wiele wysiłku”, dodaje Yoshiaki Kinoshita, prezes zespołu. „Cały zespół bardzo ciężko pracował, aby być gotowym i zrobił wszystko, co w jego mocy, aby jak najlepiej przygotować się na wyzwanie Le Mans. Mamy jeden cel – zwycięstwo. Wiele czynników jest poza naszą kontrolą, takich jak poziom osiągów naszych rywali, szczęście, a nawet pogoda, ale postąpiliśmy słusznie i musimy teraz kontynuować to, co rozpoczęliśmy w tygodniu wyścigowym. Wraz z powrotem Porsche wygrana w tegorocznym Le Mans będzie jeszcze trudniejsza, ale oznacza to również, że zwycięstwo będzie jeszcze słodsze. »

Toyota Racing przerobiła swój silnik wolnossący, zwiększając jego pojemność do 3,7 l, co samo w sobie zapewnia moc 520 KM. Blok wspomagany jest przez superkondensator, który zapewnia wzrost mocy o 480 KM na przedniej i tylnej osi, co czyni go napędem na 4 koła. „To jest system, który opracowaliśmy od początku i cieszymy się, że będziemy go używać w tym roku”– mówi Hisatake Murata, dyrektor generalny działu rozwoju jednostki sportów motorowych. „Le Mans to inny tor niż Spa i Silverstone pod względem odzyskiwania energii. System hybrydowy zaprojektowano tak, aby był bardziej wydajny w Le Mans, a z poprzednich lat wiemy, że ma to znaczący wpływ na czasy okrążeń. Przy mocnym hamowaniu na szykanach prostej Mulsanne możemy odzyskać maksymalnie 6MJ, co jest dla nas bardzo pozytywne. Jak zawsze, oszczędność paliwa jest ważnym tematem w Le Mans i maksymalnie wykorzystamy moc naszej hybrydy, aby zapewnić dobrą efektywność paliwową i optymalne osiągi. »

Zapoznaj się z analizą dnia testowego 24-godzinnego wyścigu Le Mans przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 1963 AUTOhebdo, dostępnym teraz w wersji cyfrowej na wszystkich platformach i w kioskach.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz