Cel osiągnięty dla Alpine

Alpine odniósł zwycięstwo w siódmej kategorii w 24-godzinnym wyścigu Le Mans za kierownicą Lapierre-Menezes-Richelmi z numerem 36, który oparł się zagrożeniu ze strony G-Drive Racing.

opublikowany 21/06/2016 à 17:16

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Cel osiągnięty dla Alpine

Alpine odniósł zwycięstwo w LMP2 (jego siódme miejsce w klasie) podczas 84. edycji zawodów 24 godziny Le Mans z A460 nr 36 z Mikołaj Lapierre, Gustavo Menezes i Stéphane Richelmi. Przemianowana Oreca 05 oparła się atakom kierowcy nr 26 G-Drive Racing prowadzonego przez Rusinova-Stevensa-Rasta, pomimo imponujących występów Niemca, i zwyciężyła z przewagą dwóch minut.

„Dla wielu osób nasze zwycięstwo wydawało się pewne jeszcze przed startem i to właśnie wywarło na nas presję, komentuje Philippe Sinault, dyrektor zespołu Signatech-Alpine. Musieliśmy wykazać się pokorą, aby zbliżyć się do tych dwudziestu czterech godzin. Jednocześnie nie mogliśmy zadowolić się wyścigiem w oczekiwaniu, bo doświadczenie pokazuje, że w LMP2 nie da się wygrać. W tym roku po raz kolejny noc dokonała swojej naturalnej selekcji. Z naszej strony poradziliśmy sobie z tym problemem, maksymalizując czas jazdy Nicolasa (Lapierre) w najtrudniejszych warunkach. Ponadto nasze ustawienia były bardziej dostosowane do niskich temperatur, zazwyczaj w nocy. »

Si Gustavo Menzes a été impressionnant pour son premier départ sur le circuit sarthois, Nicolas Lapierre a prouvé qu’il faisait partie des meilleurs pilotes du plateau. L’ancien pensionnaire de Toyota Racing décroche sa seconde victoire consécutive en LMP2 après s’être imposé l’an dernier avec KCMG.

„Nasz wyścig był przerywany kilkoma drobnymi zagrożeniami, takimi jak nasza strategia dotycząca opon, która nie była idealna na początku wyścigu– wspomina pilotAlpine nr 36. Mieliśmy jednak samochód, który sprawował się najlepiej, aby móc odzyskać czas stracony poza torem. Ostatecznie uważam, że to zwycięstwo jest w równym stopniu powiązane z umiejętnościami zespołu i moich kolegów, jak i z moim własnym występem. Gustavo i Stéphane wykonali niezwykłą pracę, przyjmując sposób myślenia niezbędny do zabłyśnięcia w Le Mans. »

Siostrzany samochód Panciatici nr 35Pin Tung-Cheng również walczył o zwycięstwo, dopóki Nelson Panciatici wcześnie rano nie wypadł z toru podczas pierwszej szykany Mulsanne po problemie mechanicznym.

Operacja jest nadal bardzo dobra Alpine ponieważ załoga statku nr 36, która już zwyciężyła w kategorii 6 Hours of Spa, znalazła się na szczycie mistrzostw LMP2, podobnie jak drużyna francuska.

Zapoznaj się z analizą 24-godzinnego wyścigu Le Mans przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 2068 AUTOtygodniowo, dostępny już w wersja cyfrowa na wszystkich platformach, a w kioskach od środy.

0 Zobacz komentarze)