Nicholas Latifi (TAMY) miał przed sobą drugi wyścig weekendu w Barcelonie F2i wydawało się, że jest w stanie odnieść swoje pierwsze zwycięstwo w tej kategorii.
Kanadyjczyk, mieszkaniec owczarni Renault Sport F1 Team pierwsze okrążenie ukończył na prowadzeniu po wykorzystaniu katastrofalnego startu Artema Markelowa (czasu rosyjskiego), który na pierwszym zakręcie zajął dziewiąte miejsce po starcie z pole position zgodnie z zasadą odwróconej siatki.
Latifi bez drżenia utrzymał przewagę aż do interwencji samochodu bezpieczeństwa, po zderzeniu Nycka De Vries (Rapax) i Antonio Fuoco (Prema Racing). Dzięki doskonałemu odzyskaniu sił w meczu z Gustavem Malją (Inżynieria wyścigowa) Latifi powiększył przewagę i umocnił swoją dominującą pozycję.
Jednak na cztery okrążenia przed końcem przeoczenia punktu hamowania i wypadu w teren na piątym zakręcie spowodowały, że stracił prowadzenie Nobuharu Matsushita (Grand Prix ART), a następnie awansował na drugą pozycję.
Wyprzedzony po powrocie na tor przez kolegę z drużyny Olivera Rowlanda, Latifi nie zdobył flagi w szachownicę na trzeciej pozycji, jednak obydwaj kierowcy zapewnili sobie podwójne podium dla DAMS. Charles Leclerc (Wyścigi Premy), zwycięzca wyścigu 1, po długim czasie pozostawania w tyle, zajął czwarte miejsce Alexander Albon (Grand Prix ART).
Jordan King (MP Motorsport) zajął piąte miejsce, wykorzystując degradację opon pod koniec wyścigu dla Gustava Malji (Racing Engineering), który przez długi czas był trzeci, a ostatecznie zajął 3. miejsce. Luca Ghiotto (czas rosyjski) zajął siódme miejsce, przed Albonem, Artemem Markelovem (czas rosyjski) i Johnnym Cecotto (Rapax). Norman Nato (Pertamina Arden) zajął 6. miejsce w wyścigu.
Pełny raport z rundy w Barcelonie w FIA F2 znajdziesz w numerze AUTO 2114tygodniowo, dostępny od jutra wieczorem w wersji cyfrowej i od tej środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)