W ubiegły weekend na wybrzeżach Morza Kaspijskiego uwagę zwrócił szczególnie jeden mężczyzna. To jest Oliver Bearman. Pole position, podwójne zwycięstwo... Anglik z Premy nie pozostawił niczego przypadkowi w Azerbejdżanie, gdzie na nowo odzyskał siły. Ale za pokazem siły młodego Brytyjczyka bardzo dobry wynik osiągnął także inny pilot: Theo Pourchaire.
Świadomy, że w tym roku liczy się tylko tytuł, startujący w swojej 3e kampania F2wydaje się, że protegowany Akademii Saubera znalazł właściwe podejście. Zasada nie nadmiernego pilotowania, gdy nie może grać, wygrywa w celu maksymalizacji punktów. Podobnie jak cztery tygodnie wcześniej w Australii, Habowie zastosowali tę samą strategię w mieście wiatru. Zbyt sprawiedliwe, aby zepchnąć Olivera Bearmana w chmurę, Théo Pourchaire nie wpadł w panikę, gdy Enzo Fittipaldi zaatakował go, aby wygrać 3e Zamiast.
« Próbowałem wjechać do środka, ale on miał DRS i był szybszy na aspiracji, więc później nie czułem się zbyt komfortowo podczas hamowania, zwłaszcza, że ta część była trochę brudna, wyjaśnione Theo Pourchaire. Nie chciałem popełnić głupiego błędu i kiedy już byliśmy obok siebie, dałem mu wystarczająco dużo miejsca. To była wspaniała bitwa. "
Pourchaire znów rządzi
Jak każdy kierowca, który zakłada kask, przedstawiciel ART Grand Prix oczywiście wróciłby do domu z trofeum zwycięzcy. Wreszcie dotyczy to 3e miejsce, na jakie może to zrobić, być może maksimum, na jakie mógł liczyć w Baku, gdzie swoje pierwsze podium zdobył w miejscu, w którym dwa lata temu wyraźnie złamał nadgarstek.
Bardzo zachęcający wynik dla niego, który kontynuuje grę po 2e miejsce w Australii. „ Czuje się dobrze– powiedział do mikrofonu Kanał+. To są zdobyte punkty. Musisz być konsekwentny. W zeszłym roku miałem dobry weekend i bardzo zły, potem bardzo dobry i bardzo przeciętny. W tym sezonie musimy robić tylko dobre rzeczy. W ten sposób zdobywa się mistrzostwo. Tutaj możemy powiedzieć, że to był udany weekend, 3e w kwalifikacjach i wyścigu głównym. Oczywiście chciałbym wygrać każdy wyścig, ale są chwile, kiedy jesteśmy wolniejsi od innych zespołów i kierowców. Trzeba wiedzieć, jak wziąć to, co jest do wzięcia. Jestem bardzo usatysfakcjonowany. »
I ma prawo być usatysfakcjonowany, ponieważ ten wynik pozwala mu odzyskać pierwsze miejsce w mistrzostwach utracone w Arabii Saudyjskiej na szkodę Ralpha Boschunga (Campos), a które wpadło w ręce Ayumu Iwasy (DAMS). Po zdobyciu przez Japończyka zera punktów w ostatni weekend Théo Pourchaire rozpoczyna powrót do europejskich rund w roli lidera. Teraz trzeba będzie zdać sobie sprawę, że „ tylko dobre weekendy » jak mówi, aby kontynuować swój impet.
CZYTAJ TAKŻE > Victor Martins zdyskwalifikowany z wyścigu głównego
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)