Arthur Pic (Campos Racing) od dawna myślał o zdobyciu drugiego sukcesu w karierze w serii GP2 po zwycięstwie na Węgrzech w 2014 roku, które miało miejsce w niedzielny poranek na torze Monza we Włoszech. Autor lepszego startu od pole position Jordan King (Racing Engineering), Francuz przejął kontrolę nad wyścigiem i trzymał stery imprezy aż do ostatniego okrążenia.
Ostatnia pętla okaże się fatalna dla 23-letniego kierowcy, który będzie musiał ustąpić atakom Nowozelandczyka Mitch Evans (czas rosyjski) na początku pierwszej szykany. Pomimo prób odzyskania majątku przez Pica, Evans będzie doskonale bronił swojej pozycji i wygrał swój pierwszy wyścig w 2015 roku, pierwszy od zeszłorocznych Niemiec.
Stoffel Vandoorne (Grand Prix ART) podpisuje nowe podium, awansując na trzecie miejsce i wykorzystując niepowodzenia Aleksandra Rossi (Racing Engineering), zamieszany w incydent z Robertem Visoiu (Rapax), w wyniku którego na tor wjechał samochód bezpieczeństwa, aby po raz kolejny powiększyć przewagę w mistrzostwach nad Amerykaninem.
Pierre Gasly (TAMY) zmuszony do startu z alei serwisowej, zajął 13. miejsce Norman NATO (Ardeny), walcząc na starcie z Arthurem Piciem o pierwsze miejsce, szybko się poddał, swoje jednomiejscowy wypuszczając dużą chmurę dymu. Następna runda serii GP2 odbędzie się 10 i 11 października w Soczi w Rosji.
Pełną relację z serii GP2 na torze Monza znajdziesz w numerze 2028 AUTOhebdo, który będzie dostępny od jutrzejszego wieczoru w wersji cyfrowej, a od tej środy w kioskach.
Skomentuj ten artykuł! 0