Danica Patrick: „Nie na ostrzu brzytwy”

Ostatni wyścig w karierze Daniki Patrick zakończył się w murze Indianapolis, natomiast mieszkaniec Ed Carpenter Racing nie poddał się maksymalnemu atakowi.

opublikowany 29/05/2018 à 09:49

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Danica Patrick: „Nie na ostrzu brzytwy”

To koniec pewnej epoki. Po udanej pierwszej karierze w IndyCar, po którym nastąpiło bardzo głośne przybycie Nascar, Danica Patrick zakończył swoją historię sportów motorowych w zeszłą niedzielę po wypadku podczas swojego ostatniego wyścigu na Indianapolis 500.

Usiadła za kierownicą samochodu nr 12 DW13 zespołu Ed Carpenter Racing – Chevrolet, mieszkanka stanu Wisconsin chciała zakończyć karierę na legendarnym wydarzeniu IndyCar Series w towarzystwie swojego historycznego sponsora GoDaddy.

Zakwalifikowany na 7. miejscu, były kierowca Stewart-Haas Wyścigi w Nascar nie były w stanie przekroczyć 68. okrążenia. „To było nieoczekiwane, ale z drugiej strony samochód kręcił się bardziej, niż chciałem, komentuje Danica Patrick.

Zakręt 2 wydawał się bardziej „na krawędzi” niż pozostałe zakręty, ale nie mogę powiedzieć, że w tym momencie byłem na krawędzi brzytwy albo że czułem, że tam jestem. Obrócił się, gdy tylko nacisnąłem pedał gazu, poczułem lekką podsterowność w połowie zakrętu.

Zupełnie się tego nie spodziewałem, ale myślę, że to pokazuje, że te samochody są trudne w prowadzeniu. Wszyscy piloci są dobrymi pilotami. Oczywiście, zdecydowanie nie tak chciałem zakończyć.

Nie chciałbym tak kończyć żadnego roku, ale ponieważ to był mój ostatni wyścig, na pewno będzie dużo gorzej. Dobrze się tu bawiłem w tym miesiącu. Nie zapomnę tego. »

Zespół Ed Carpenter Racing był jednak w stanie osiągnąć dobry wynik na mecie, zajmując drugie miejsce dla głównego kierowcy Eda Carpentera, który startował z pole position.

Zapoznaj się z pełnym raportem i analizą Indianapolis 500, przygotowanym przez naszego specjalnego korespondenta w Stanach Zjednoczonych, w numerze 2167 AUTOtygodniowo, już dostępny w wersji cyfroweji jutro w kioskach.

0 Zobacz komentarze)