Sicard: „Ticktum to nieoszlifowany diament do polerowania”

Menedżer zespołu Dams François Sicard omawia powody rekrutacji Dana Ticktuma.

opublikowany 20/06/2020 à 16:07

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Sicard: „Ticktum to nieoszlifowany diament do polerowania”

Dlaczego wybrałeś Dana Ticktuma na sezon FIA 2020? F2 ?

Dan jest niezwykle utalentowanym kierowcą o niezwykłych umiejętnościach prowadzenia pojazdu. To powinien być debiutancki rok, a dla nas jest jednym z tych początkujących w F2, którzy potrafią być szybcy od samego początku. Nie ma dużego doświadczenia w jednomiejscowy, ale był w stanie bardzo szybko wygrać w nowych kategoriach, zwłaszcza w Makau podczas swojego pierwszego wyścigu w F3. Znaliśmy go już trochę, ponieważ ścigaliśmy się z nim w kilku wyścigach w GP3 w 2017 roku. Logiczne wydawało nam się więc zwrócenie się do niego.

Biorąc pod uwagę reputację, która go poprzedza, stawianie na takiego kierowcę wydaje się ryzykowne…

Jeśli chodzi o czystą prędkość, nie, ponieważ jest szybka. Następnie Dan będzie musiał nauczyć się kategorii. Ma na swoim koncie tylko jeden wyścig w F2, jest jeszcze zielony. Zawsze jest element ryzyka, ale nie jest to pierwszy debiutant, któremu zaufaliśmy. Z Alexem poszło dobrze Albon Ostatnio. Później jest pewne, że wiele przedyskutowaliśmy między sobą przed rozpoczęciem tej współpracy. Po porażce w Japonii zdał sobie sprawę, że talent nie wystarczy. Ale jasne jest, że ma ten charakter, który sprawia, że ​​myślisz, że będzie w stanie coś zrobić w przyszłości. To nieoszlifowany diament do wypolerowania. Dan po prostu musi się rozwijać w swoim podejściu do swojej pracy, stając się bardziej solidny i mniej wrażliwy na czynniki zewnętrzne. Wyzwaniem dla niego będzie rozwój jako mistrz. Niektórzy próbowali i ponieśli porażkę. To będzie wyzwanie sezonu.

Czy czujesz, że mści się z powodu trudności, jakie napotkał w 2019 roku?

Tak, czujemy, że on naprawdę tego chce. Wie, że to niesamowita szansa, aby pojechać z nami i nie ma prawa jej zmarnować, że nie będzie miał wymówki. Jest już bardzo zaangażowany. I istnieje prawdziwa chęć zadania sobie pytania w związku z pobytem w Japonii, który nie przebiegł dobrze. Zanim osiągnęliśmy z nim porozumienie, długo rozmawialiśmy. Powiedziano mu, że był również odpowiedzialny za swoją porażkę w tym przypadku i że musi ponownie przemyśleć sposób, w jaki pracuje i współdziała. Miał czas, żeby to wszystko dojrzeć, ponieważ w zeszłym roku poczuł się trochę zepchnięty na bok. Dobrze zrozumiał przesłanie. Między nim a nami szacunek jest już ugruntowany. Wie, że nie ułatwimy mu życia. Będziemy z nim mieć silny i silny zarząd, ponieważ chcemy, aby został mistrzem. Wie, że to rok albo nigdy, z pewnością rok ostatniej szansy. Nie wyczuwam w nim chęci zemsty, raczej chęć pokazania innego wizerunku.

Czy poczułeś już ewolucję od 2017 roku, kiedy wystartował w 5 wyścigach na torze DAMS w GP3?

Tak, czuliśmy to. Był wtedy niecierpliwy, młody i porywczy. W tym roku na teście w Bahrajnie ze względu na problem techniczny nie przejechał tyle, ile chciał, ale poradził sobie dobrze. Pomimo frustracji wiedział, jak skupić się na najważniejszych sprawach. Powiedziałabym, że jest dojrzalszy, zimniejszy, mniej emocjonalny, bardziej pracowity. Talent już nie wystarczy i on o tym wie.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz