Hervé Poncharal: „KTM ma kwartet bardzo udanych zawodników na rok 2022”

Menedżer zespołu Tech3 podsumowuje sezon 2021 i wspomina pierwsze okrążenia Remy'ego Gardnera i Raula Fernandeza w MotoGP. 

opublikowany 09/12/2021 à 10:16

Tomek Morsellino

0 Zobacz komentarze)

Hervé Poncharal: „KTM ma kwartet bardzo udanych zawodników na rok 2022”

Kilka dni po oficjalnym teście MotoGP na torze w Jerez rozmawialiśmy z Hervé Poncharalem, menadżerem zespołu Tech3, aby porozmawiać o sezonie 2021 Danilo Petrucciego i Ikera Lecuony. Skorzystaliśmy również z okazji, aby zapytać go o pierwsze wrażenia na temat Remy'ego Gardnera i Raula Fernandeza, którzy w przyszłym roku będą nosić barwy francuskiej struktury w kategorii Premier. 

Jak oceniasz ostatni sezon Danilo Petrucciego w MotoGP? 

„Po sezonie 2020, który zakończył się zwycięstwem w Portimão, nikt nie spodziewał się, że początek 2021 będzie tak skomplikowany. Testów było niewiele i Danilo musiał zaaklimatyzować się w nowym wierzchowcu, ale nigdy tak naprawdę nie zorientował się w KTM. Mimo że nie udało nam się osiągnąć celów, o których marzyliśmy, Danilo jest „normalnym” człowiekiem. Jest osobą, z którą można zjeść kolację i miło spędzić czas. Ma wartości ludzkie, które są dla mnie ważne i które w pewnym stopniu odzwierciedlają stereotypy młodych zawodników MotoGP. Od początku nam powtarzał: „Jestem stary, jestem ciężki, wysoki i coraz bardziej mi się to komplikuje”. Rzeczywiście, w obliczu nowej generacji pilotów, których styl jazdy jest dla niego trudny do przyswojenia, oraz jego wad związanych z masą i rozmiarami... cała masa parametrów działała na jego niekorzyść. Rozmawialiśmy tylko o tym, co traciliśmy w przyspieszaniu, prędkości maksymalnej i szybkich sektorach. »

Jak Danilo przeżył niekontynuowanie startów w MotoGP w 2022 roku? 

„Szybko zrozumiał, że w tym roku będzie to skomplikowane. Próbowaliśmy aż do połowy sezonu, kiedy musieliśmy podjąć decyzje i wybrać Remy’ego Gardnera i Raula Fernandeza, główny szef Stefan Pierer powiedział mu: „Lubimy cię i rozumiemy, dlaczego wszystko się dzieje. Jest tak, jak jest. Chcielibyśmy zatrzymać Cię w rodzinie i wiemy, że Twoim marzeniem jest wystartowanie w Dakarze.” Nie wierzyłem w to i Danilo też nie. Dlatego pierwszą połowę sezonu spędziliśmy próbując dostosować motocykl do Danilo i upewniając się, że się zorientował. Kiedy zapadła decyzja o zatrudnieniu dwóch debiutantów, w drugiej połowie sezonu atmosfera nie była ciężka, ponieważ Danilo wiedział, że zrobi coś, o czym zawsze marzył. Rok zakończyliśmy dobrym akcentem. Po przybyciu do Walencji odłożyliśmy motocykl Dakar do pudełka, był wzruszony. Utrzymywaliśmy dobre relacje i było to ciekawe doświadczenie, choć sportowo nie udało nam się osiągnąć założonych celów. »

A po stronie Ikera? 

„Oczekiwano, że drugi rok Ikera będzie wyraźnym postępem w porównaniu z jego debiutanckim rokiem. Ale z wielu powodów tak się nie stało. Dla niego było to również skomplikowane, ponieważ musiał występować, starając się nie upaść. Jest bardzo hojnym pilotem, napastnikiem, przezywałem go „luchadorem”. To prawda, że ​​kilkakrotnie pokazaliśmy ciekawe rzeczy podczas testów, ale zawsze mieliśmy trudności z wprowadzeniem ich w praktykę w wyścigu. Nadal jestem przekonany, że Iker jest doskonałym, bardzo utalentowanym jeźdźcem, ale kiedy w połowie sezonu będziesz musiał wybrać Gardnera i Fernandeza… decyzja została podjęta przez kierownictwo KTM. Z jednej strony jestem szczęśliwy, ponieważ dzięki temu, że ścigał się w MotoGP, mógł wyrobić sobie markę, pokazać swój talent, co przykuło uwagę Alberto Puiga (menadżera zespołu Honda Repsol), który podpisał kontrakt go przez dwa lata w WorldSBK na oficjalnej Hondzie. On też był szczęśliwy. Oczywiście wolałby pozostać w MotoGP, ale wie, że ma dobry dwuletni kontrakt z możliwością walki o zwycięstwa, a nawet tytuł. Dzięki temu mogliśmy zakończyć rok w dobrej atmosferze po obu stronach pudełka. Są lata z i lata bez… To był skomplikowany rok dla KTM, podobnie jak dla Tech3, ale to także część życia. » 

W 2022 roku Tech3 będzie miało dwóch debiutantów: Remy'ego Gardnera, aktualnego mistrza świata Moto2 i Raula Fernandeza, wicemistrza świata. Jak przebiegły ich pierwsze jazdy w Misano w sezonie i w Jerez kilka tygodni temu? 

„Misano było marzeniem. Jak powiedział Raul, była to gratka, którą dał mu KTM. To było trochę jak przejażdżka kolejką górską po wesołym miasteczku, ale potem musieli wracać do pracy, bo ich misją była walka o tytuł Moto2. Z kolei w Jerez ich zadaniem było zaatakowanie sezonu 2022 jako startującego zawodnika w MotoGP. Dla Remy’ego było to bardziej skomplikowane, ponieważ przy zmianie kąta żebra, złamane w Portimão, ponownie pękły. Drugiego dnia musiał zacisnąć zęby. W Jerez również wiało bardzo wietrznie, momentami było nawet niebezpiecznie. Na prostej powrotnej Raul prawie wypadł z toru z powodu podmuchów wiatru. Jednak pracowaliśmy dobrze, ale trzymaliśmy trochę pod ręką. Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Trzeba powiedzieć, że znali tylko ten motocykl. W tej chwili wszystko jest dla nich cudowne: hamowanie, przyspieszenie, urządzenie do dziurkowania, elektronika… byli jak dzieci. Szybko jednak zauważyli, że fizycznie było to znacznie bardziej wymagające. Hamowanie i przyspieszanie nie mają nic wspólnego z Moto2 i szybko zdali sobie sprawę, że będą musieli popracować fizycznie. »

Czy biorąc pod uwagę twoje doświadczenie na padoku, myślisz, że Remy i Raul będą w przyszłym roku dwoma dobrymi klientami? 

„Jesteśmy bardzo szczęśliwi, bardzo podekscytowani, ale nie chcę przewidywać, co może się wydarzyć w przyszłym roku. Wszystko będzie zależeć od ich adaptacji, sposobu, w jaki KTM rozwinie motocykl i pracy wykonanej zimą przez innych producentów. Należy wziąć pod uwagę wiele parametrów. Co roku walka pomiędzy debiutantami jest zacięta. W 2022 roku będą to Gardner, Fernandez, Di Giannantonio, Binder i Bezzecchi. Naszym celem będzie więc dla nich walka o tytuł najlepszego debiutanta. Jednak w ostatnich latach widzieliśmy, że Zarco i Folger w swoim pierwszym sezonie stawali na podium, Binder i Martin wygrywali nawet jako debiutanci, a Fabio również w tym roku stanął na podium, podobnie jak Bastianini. Kaliber Remy'ego i Raula pozwala im wyobrazić sobie robienie bardzo dobrych rzeczy. Myślę, że KTM ma kwartet bardzo zdolnych jeźdźców. Zapowiada się wspaniała rywalizacja i jestem przekonany, że jednym z ukrytych celów naszych kierowców będzie walka z dwoma oficjalnymi reprezentantami, Miguelem Oliveirą i Bradem Binderem. » 

Czy przewidujesz rywalizację, jaka może nastąpić pomiędzy Remym i Raulem w polu karnym? 

" Nie ma mowy. Doświadczyłem tego z Olivierem Jacque i Shinyą Nakano, którzy obaj grali w ten tytuł. Ale tutaj myślę, że ani Remy, ani Raul nie wyjdą walczyć o tytuł w 2022 roku, bo inaczej byłbym pierwszy szczęśliwy! Rywalizacja będzie mniejsza, a w MotoGP pola są znacznie większe, sztab każdego kierowcy jest niezależny… W Moto2 i Moto3 istnieją stanowiska techniczne, które obaj kierowcy dzielą. W MotoGP są dwie drużyny w jednej. Każdy będzie pracował sam i myślę, że będzie mniej rywalizacji. » 

 

Tomek Morsellino

Dziennikarz i reporter MotoGP.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz