Miller wygrywa w Motegi, Quartararo odetchnie

Jack Miller zwyciężył w Japonii sztuką i stylem, wyprzedzając Brada Bindera, a Fabio Quartararo zajął ósme miejsce i zdobył osiem punktów od Francesco Bagnaii, który popełnił błąd na ostatnim okrążeniu.

opublikowany 25/09/2022 à 08:48

Tomek Morsellino

0 Zobacz komentarze)

Miller wygrywa w Motegi, Quartararo odetchnie

Jack Miller wygrywa jako szef w Motegi © Red Bull Content Pool

Nie ulega wątpliwości, że sezon 2022 kryje w sobie wiele niespodzianek. Tydzień po upadku Fabio Quartaro w pierwszej rundzie w Aragonii przyszła kolej na grę jego dwóch przeciwników o tytuł, aby zjeść swój czarny chleb. 

Jeszcze przed rozpoczęciem okrążenia rozgrzewkowego Aleix Espargaro napotkał problem techniczny, który zmusił go do powrotu na boks w celu zmiany motocykla i wystartowania z alei serwisowej. Pomimo wszystkich wysiłków i determinacji Katalończykowi ostatecznie nie udało się zdobyć punktów w 16e pozycji. 

Trzeci na starcie Brad Binder objął prowadzenie po pierwszym hamowaniu, przed zdobywcą pole position Markiem Marquezem i pierwszym Ducati Jorge Martina. Jack Miller z trzeciego rzędu świetnie wystartował, kończąc pierwsze okrążenie na trzeciej pozycji. 

Po trzech okrążeniach Australijczyk pozbył się już Bindera, a następnie Martina, aby przejąć kontrolę nad działaniami wojennymi. Odtąd już nigdy się nie martwił, ustalając tempo, którego nikt nie był w stanie nadążyć. Miller odniósł czwarte zwycięstwo w klasie premium, pierwsze od zeszłorocznego GP Francji. 

O pozostałych dwóch stopniach na podium decydowały Binder i Martin aż do ostatniego okrążenia. Południowoafrykańczyk w końcu miał ostatnie słowo i zdobył swoje drugie w tym roku podium (po tym w Katarze). Nieco ponad tydzień po powrocie Marquez zajął miejsce tuż za podium, przed Miguelem Oliveirą, Lucą Marini i Maverickiem Viñalesem. 

Ósme miejsce ze smakiem zwycięstwa

Cały sens tego wyścigu miał miejsce nieco niżej w hierarchii. Jeśli Quartararo nie musiał mieć do czynienia z Espargaro, to jednak musiał mieć na oku Francesco Bagnaię, który był zdeterminowany, aby kontynuować swoją drogę do mistrzostwa. Wytypowany na ósmą pozycję Francuz musiał sprowadzić na straty, aby nie stracić nic na rzecz swoich przeciwników. Bagnaia miała wtedy 11 late po czterech rundach. Nawet gdyby musiał przegrać z Lucą Marinim, Quartararo nie byłoby w tym nic niepokojącego. Jednak po tym, jak Enea Bastianini pozostawił go w tyle i ponownie znieważył, Bagnaia zyskał przewagę nad Bastianinim i Quartararo, którzy następnie wrócili w ślad za Maverickiem Viñalesem. 

Bagnaia zdołała (z niewielką pomocą?) zdobyć przewagę nad Bastianinim i podążać śladem Quartararo. Na początku ostatniej pętli wszystko zależało od tego, kto dobiegnie do mety przed drugim... Podczas hamowania przed zakrętem 3 Bagnaia próbowała przejść do środka, jednak manewr był nieco zbyt optymistyczny i kierowca Ducati wykonał błąd, tracąc w sumie 8 punktów na Quartararo.

Quartararo ma teraz 18 punktów przewagi nad Bagnaią i 25 punktów przed Espargaro. Wystarczająco, aby trochę odetchnąć, zanim trafi do Buriram – toru, na którym przegapił zwycięstwo na ostatnim okrążeniu w 2019 roku przeciwko Marquezowi. 

Klasyfikacja Grand Prix Japonii:

Tomek Morsellino

Dziennikarz i reporter MotoGP.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz