« To był bardzo przyjemny przystanek w przepięknym krajobrazie », wyjaśnia Christian Lavieille na zakończenie odcinka specjalnego. Kierowca Nissana-Dessoude wyznacza nam scenę: „ na początku było dużo roślinności, trasa wiła się wśród traw, nie była za szybka. Potem teren stał się bardziej zróżnicowany, z chottami i płaskowyżami, trochę jak w Tunezji. Pułapki zdarzały się rzadko, roadbook był bardzo dobry, ale trzeba było zachować koncentrację, szczególnie podczas nawigacji. »
Zaczynając jak strzała, Nasser Al Attiyah wskazuje pierwszy w połowie. Jednak podczas przejeżdżania przez strefę wojskową złapała gumę i stracił kilka minut na zmianę koła. Jednak po przybyciu na miejsce stracił tylko minutę i pięćdziesiąt sekund Sainz, zwycięzca etapu. Katarczyk pozostaje zatem na prowadzeniu, przed Hiszpanem, Amerykaninem Markiem Millerem i Południowoafrykańskim Ginielem De Villiersem.
Za Christianem Lavieillem, piątym na etapie i w klasyfikacji generalnej, buggy wykonały zdjęcie grupowe. Philippe’a Gache’a? pomimo utraty około dziesięciu minut z powodu błędu nawigacji? w odcinku specjalnym zajmuje szóste miejsce, przed Matthiasem Kahle, ale ten ostatni nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej. Z powodu małego problemu z silnikiem Baskijska Errandonea na drugim buggy SMG znalazła się za szefem zespołu, Philippe Gache.
Półmetkiem będzie jutrzejszy etap pomiędzy Beyneu i Janaozen. Numer 425 w programie powinien być zasadniczo identyczny z obecnymi. Lekki wietrzyk omiatający step sprawia, że temperatura jest przyjemna, a słońce wciąż świeci od chwili opuszczenia Kazania?
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)