FR 3.5 – Przekonujący kontakt Normana NATO

Członek francuskiego zespołu FFSA po ostatnich wyścigach w Barcelonie poczuł smak samochodu znacznie mocniejszego niż wszystko, czym do tej pory jeździł. I z pewną łatwością.

opublikowany 30/10/2012 à 19:30

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

FR 3.5 – Przekonujący kontakt Normana NATO

Kierowca RC Formula w tym sezonie we FR 2.0, po roku nauki w R-ace GP, o włos przegapił tytuł mistrza ALPS. Norman Nato, wyrzucony z toru przez Rosjanina Daniiła Kwiata, którego mocny przejazd zasługiwał na sankcje, szybko skierował swoją myśl w stronę zaplanowanych na dwa dni testów z zespołem Arden Caterham. Riwiera Francuska znalazła się za kierownicą zielonej Dallary-Zytka, którą w tym sezonie jeździł Amerykanin Alex Rossi.

Jak przygotowywałeś się do tego kontaktu?
Fizycznie, od początku roku, na ramiona i szyję. (Norman może liczyć na Davida Alarię, jednego z trenerów przygotowania fizycznego francuskiej drużyny. Przyp. red.). Szyja nie bolała, ale w pierwszej chwili czułam, że jest to nienaturalne i ciężko mi ją utrzymać. Poza tym nie miałem jeszcze kasku z włókna węglowego. Było trochę ciężej, ale przynajmniej był to dobry trening wzmacniający moją szyję.

Jak zaadaptowałeś się do tego samochodu?
Celem było na tyle szybkie złapanie rytmu, aby móc później założyć nowe opony. W sumie pierwszego dnia udało mi się zużyć trzy zestawy. Pod koniec nadal brakowało mi pewności, aby jechać bardzo szybko i naturalnie opanować wszystkie parametry. Jest o wiele więcej koni niż FR 2.0, a aktywacja DRS pomiędzy dwiema turami poprzez odpowiednio wcześniejsze zwolnienie go nie jest łatwa. Oczywiście prędkości na zakrętach nie są takie same i musisz dostosować swoją jazdę. Jeśli chodzi o hamowanie, było całkiem nieźle. A potem trzeba zarządzać ruchem, zwłaszcza gdy na przykład w lusterku wstecznym widzisz nadjeżdżający samochód. Magnussen który biegnie sekundę szybciej. Ale to był bardzo dobry pierwszy dzień, w którym poczyniłem duże postępy. Spodziewałem się takiego poziomu przyczepności, a to, co zrobiło na mnie największe wrażenie, to oczywiście moc od 200 KM w FR 2.0 do ponad 500 KM. I o wiele więcej do załatwienia. Byłem bardzo szczęśliwy, poza moją ostatnią serią, w której nie wykorzystałem nowych opon w ruchu ulicznym. Ukończyłem wyścig ze stratą 1 za Magnussenem, który wyprzedził cztery komplety opon.

Zajmując 10. miejsce w ogólnym czasie we wtorek i 3. miejsce wśród debiutantów, za Pietro Fantinem i Calosem Sainzem Jr., Norman spisał się jeszcze lepiej w środowy poranek. Dziesiąte miejsce w rankingu, czwarte wśród początkujących za Jazemanem Jaafarem, Pietro Fantinem i Carlos Sainz Jr, wszyscy trzej piloci F3 a zatem bardziej doświadczony, NATO było niecałe 6/10 za Marco Sørensenem, najszybszym tego ranka. Po południu, na wolniejszym torze, na którym prawie wszyscy kierowcy nie mogli się poprawić, Norman ukończył pierwszy test z bardzo dobrym wynikiem, uzyskując piąty najszybszy czas w sesji.

Nato nie może się teraz doczekać swoich drugich doświadczeń w tej dyscyplinie, które nadal są zaplanowane w Barcelonie z Dams 8 listopada, a następnie z Tech 1 Racing 9 listopada.

0 Zobacz komentarze)