Rozpoczynasz w ten weekend na torze Magny-Cours czwarte spotkanie Formuły 4 w swoim życiu. Masz trzy zwycięstwa w ostatnich pięciu wyścigach. Jak oceniasz swoje pierwsze kroki w samochodzie?
Jestem bardzo szczęśliwy, myślę, że to dobry początek. Feed Racing bardzo mi pomógł w okresie przejściowym karting-jednomiejscowy. Samochód ma znacznie większą moc, masę, aerodynamikę… właściwie wszystko! Na pewno jest inaczej, ale dość szybko się do tego przyzwyczaiłem. Myślę, że mogę powiedzieć, że moje początki są obiecujące.
W najbliższy weekend o tytuł będą walczyć Macéo Capietto i Esteban Masson. Wiedząc, że nie kwalifikujesz się do punktów (nie brał udziału w całych mistrzostwach, przyp. red.), czy zamierzasz dać sobie spokój, jeśli znajdziesz się w walce?
Nawet jeśli oni grają w mistrzostwach, ja gram w swoim wyścigu! Oczywiście pozostanę uczciwy, nie będę zachowywać się jak szaleniec ani grać na korzyść jednego lub drugiego. Mam jednak zamiar wziąć udział w wyścigu i jeśli będę musiał z nimi mocno walczyć, zrobię to.
Ujawniłeś się na Monzy (25–26 września), wygrywając oba wyścigi. Patrząc wstecz, jak wyjaśnisz ten wynik, skoro było to dopiero Twoje drugie spotkanie w F4?
W pierwszej rundzie, w której brałem udział na Węgrzech, ciężko było wygrać, ponieważ tor był techniczny, ze wszystkimi zakrętami. Jednak w kwalifikacjach ustanowiłem trzeci najszybszy czas, który został odwołany ze względu na powtarzające się limity torów. W rezultacie zmusiło mnie to do powrotu na starcie i oczywiście powrót z niewielką liczbą okazji do wyprzedzania był trudny. Ale myślę, że byłem tam już w pierwszej piątce. Z tyłu faktycznie na Monzy wygrałem oba wyścigi. To był mój drugi weekend w F3 i tak naprawdę nie wiedziałem, czego się spodziewać. Być na czele, ale może nie wygrać, szczerze!
Dlaczego wybrałeś sport motorowy?
Ogólnie rzecz biorąc, od małego byłem fanem samochodów. Spojrzałem na F1 w wieku 4 lat, a mój ojciec też szukał rozrywki. Trochę jeździłem na wypożyczonym kartingu. Zapisał mnie do Akademii Kart Racing w 2014 roku, co stanowiło mistrzostwo trwające kilka rund. Bardzo mi się to spodobało, więc kontynuowałem. Potem przeszedłem przez pory roku. Wygrałem Coupe de France w 2016 roku, w wyścigu Mondial Rotax w Sarno zająłem 6. miejsce. Następnie wystartowałem w Mistrzostwach Francji Juniorów w 2018 roku, gdzie zająłem 3., a w zeszłym roku ostatecznie 2. miejsce.
W tym roku brałeś udział w Feed Racing, jak trudno było stracić dwie tysięczne za Robertem De Haanem?
Nie będę tego przed Wami ukrywać, bardzo się zawiodłam. Zwycięstwo w sezonie w F4 byłoby czymś wielkim, ale wyciągnąłem z tego doświadczenia pozytywne strony. Pozwoliło mi to na doskonalenie się i podjęcie zawodu. Jestem rozczarowany, ale takie są sporty motorowe. Oczywiście dobre wyniki za debiut w F4 pomogły mi przełknąć pigułkę.
W przyszłym roku jest duża szansa, że zobaczymy Cię w F4 France. Powinieneś spotkać się ze starymi znajomymi z kartingu…
Będzie poziom, to jasne! Zobaczymy, kto tam będzie, ale biorąc pod uwagę część sezonu, którą rozgrywam, myślę, że w przyszłym roku mam szansę grać z przodu. Ale jasne, Enzo Peugeot i Alessandro Giusti również będą w miksie, to jasne. Zobaczymy co to da!
Komentarze zebrane przez naszego specjalnego korespondenta w Magny-Cours.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)