24-godzinny Daytona – Ferrari i Risi Competition, imperialne w GTD Pro

Zwycięzcy klasy GTD Pro, James Calado i Alessandro Pier Guidi, wyjaśniają postęp, jaki poczyniło Ferrari 296 GT3 na przestrzeni roku.

opublikowany 29/01/2024 à 18:33

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

24-godzinny Daytona – Ferrari i Risi Competition, imperialne w GTD Pro

Ferrari 296 GT3 było imperialne w Daytona. © DPPI / Javier Jimenez

Trudno o coś lepszego dla Jamesa Calado i Alessandro Piera Guidiego. Angielski kierowca i jego włoski pomocnik wygrali 24-godzinny wyścig Daytona 2024 w klasie GTD Pro z Ferrari, niecały rok po zwycięstwie 24 godziny Le Mans już z Prancing Horse.

w sposób Ferrari 296 GT3 którym obaj mężczyźni dzielili się z Danielem Serrą i Davidem Rigonem, wyścig przebiegł perfekcyjnie, niemal bez żadnych znaczących incydentów. Jednak na konferencji prasowej James Calado mówił o ogromnej odpowiedzialności, która ciążyła na jego barkach podczas zawodów.

CZYTAJ TAKŻE > Porsche wygrywa 24-godzinny wyścig Daytona

„Trudno to opisać za każdym razem, gdy wygrywasz w Ferrari. Czujesz to wyjątkowe uczucie. Właściwie nie ma słów, żeby spojrzeć na to z właściwej perspektywy. Nie możemy zapominać, że jako kierowcy Ferrari zawsze jesteśmy pod presją i dlatego musimy wygrać. »

Alessandro Pier Guidi nie mógł uwierzyć, że z taką łatwością odniósł szereg sukcesów. „Trudno o tym nawet marzyć, a jednak nam się to udało. Sześć miesięcy temu wygraliśmy ten niesamowity, historyczny wyścig w Le Mans, a teraz wracamy tutaj z Risi i Ferrari, aby odnieść kolejny niesamowity sukces.

Ferrari próbowało wygrać ten wyścig przez długi czas, a zwycięstwo w ten sposób z łatwością było dość zaskakujące, ponieważ oni (Risi i Ferrari) nigdy dotąd nie wygrali razem w Daytona. Wygrali razem wiele rzeczy, ale nigdy w tym wyścigu. »

Na zakończenie James Calado opisał ogromny postęp, jaki dokonał się z Ferrari 296 GT3 w ciągu roku. „Było wiele do nauczenia się. Ten samochód nie był tak łatwy w opracowaniu jak 488. Przyjęliśmy inne podejście. Różni się wiele rzeczy, nie tylko sposób wykonania, ale także fakt, że mamy w samochodzie części, które możemy szybko wymienić, co nie miało miejsca w przypadku 488.

Myślę, że najważniejsze jest to, że ustawienia samochodu są zupełnie inne niż w zeszłym roku i oczywiście pewne drobne zmiany w balansie osiągów (BoP). Wszystko to pomogło nam być konkurencyjnymi, podczas gdy w zeszłym roku byliśmy nigdzie. Byliśmy dwie sekundy za najlepszymi i oczywiście był to zupełnie nowy samochód, to był jego pierwszy wyścig.

Ale od tego czasu wygrał 24-godzinny wyścig na torze Nürburgring i wiele się z tego nauczyliśmy, a także z GT World Challenge i innych wydarzeń. Nadal jesteśmy częścią, powiedzmy, procesu rozwoju. Bardziej Daniel (Serra) niż ktokolwiek inny.

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)