Mike Conway (Toyota): „Nie spodziewaliśmy się zwycięstwa”

Zwycięska podczas 6-godzinnego wyścigu Imola załoga Toyoty nr 7 nie spodziewała się, że po weekendzie zdominowanym przez Ferrari w czystych osiągach zajmie najwyższe miejsce na podium.

opublikowany 25/04/2024 à 17:56

Michaela Duforesta

0 Zobacz komentarze)

Mike Conway (Toyota): „Nie spodziewaliśmy się zwycięstwa”

©DPPI

La Toyota GR010 Hybrid zwyciężył po sześciu godzinach wyścigów, najpierw na suchej, a potem na mokrej nawierzchni. Kamui Kobayashi, który jest zarówno kierowcą, jak i menadżerem zespołu Toyota Gazoo Racing, miał dużą odpowiedzialność za prowadzenie samochodu z numerem 7 na koniec wyścigu, podczas ulewy. Wyjeżdżając z boksów na slickach, Japończyk wyjaśnił, jak trudno było utrzymać koła na torze!

„Udało nam się utrzymać pierwsze miejsce, warunki były bardzo delikatne. Wskakujesz do samochodu na gładkich oponach, zaczyna padać deszcz i pojawia się samochód bezpieczeństwa. A ja nawet nie dałem rady za tym nadążać, więc powiedziałem sobie, że muszę zmienić rodzaj gumy!

Zacząłem omawiać tę kwestię ze swoim inżynierem i zgodziliśmy się, że to słuszna decyzja, ale nie mogliśmy tego podjąć w ramach samochodu bezpieczeństwa. Musieliśmy więc przejechać jeszcze jedno okrążenie na mokrej nawierzchni na slickach i potem udało nam się wygrać. Zespół podjął dobre decyzje dotyczące strategii, jestem bardzo szczęśliwy, że wygrałem! »

Mike'a Conwaya, który wystartował w drugiej rundzie sezonu, opowiedział o reakcji całego zespołu Toyoty po przekroczeniu flagi w szachownicę. Rzeczywiście rzadko zdarzało się widzieć, jak zespoły japońskiego producenta cieszyły się w ten sposób, radość równa się odczuwanej ulgi!

„Nie spodziewaliśmy się zwycięstwa, zwłaszcza na początku wyścigu, a zwycięstwo przyszło do nas. Nie było to łatwe, musieliśmy zrobić wszystko poprawnie, a jeśli dodać do tego stres związany z wyścigiem... Było intensywnie! Gdy tylko przekroczyliśmy linię mety, wszyscy byli bardzo szczęśliwi, bardzo dumni, wiemy, że nie jest łatwo wygrać wyścig i udało nam się. »

Pierwsze zwycięstwo Hypercar dla De Vriesa

Wlać Nycka de Vriesato jego pierwsze zwycięstwo w Hypercar, już za drugim podejściem. Sukces, którego nie udało się osiągnąć w prosty i bezpośredni sposób! „Chcę podziękować zespołowi za fenomenalną pracę wykonaną. To był bardzo intensywny wyścig na koniec, nie mogłem nawet na to patrzeć, to było tak stresujące! Wyścig był bardzo dobrze przeprowadzony, wszyscy spisali się znakomicie. To bardzo wąski tor, na którym trudno jest wyprzedzać i trzeba wykazać się dużą cierpliwością, aby wykorzystać nadarzającą się okazję. »

Holender znakomicie wykorzystał jedną z tych okazji podczas ponownego startu po procedurze Full Course Yellow. Tym samym udało mu się przekroczyć ok Ferrari nr 50 na zjeździe prowadzącym do Rivazza.

„[Szansa] nie pojawiła się na torze, więc kiedy przybył żółty Full Course Yellow, próbowałem ją wykorzystać. Szybko wyszedłem i udało mi się wyprzedzić Ferrari nr 50. Nie było łatwo, ale dzięki temu przejęliśmy kontrolę nad wyścigiem. »

0 Zobacz komentarze)

Kontynuuj czytanie na te tematy:

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz