Tłum rósł z minuty na minutę, czekając na podziwianie prototypów firmy z pierścionkami. W poniedziałek o 14:15 otwierają drzwi ciężarówka z trzema samochodami. Audi R10 wreszcie tu jest, publiczność może podziwiać te „srebrne strzały”, których deszcz nie czyni mniej pięknymi. Po modelu R15 Audi wprowadza na wyścig Le Mans model RXNUMX. Zgłoszeni przez niemiecką markę kierowcy nie wydają się zaniepokojeni, pewni, że mają w rękach samochód stworzony do wygrywania. „Mam bardzo dobre przeczucia co do tego samochodu” – przyznaje Allan Mc Nish. Ponieważ nie zmienia się zwycięskiej drużyny, Mc Nish ponownie połączy siły z Rinardo Capello i Tomem Kristensenem.
Z drugiej strony Audi dostarcza nową załogę, składającą się w dwóch trzecich z Francuzów, z Alexandre Prématem i Romainem Dumasem w samochodzie nr 3. Ten ostatni, przyzwyczajony do jazdy z Porsche, stawia pierwsze kroki w Audi. Ale na początku tego długiego tygodnia nie wyraża żadnych obaw. – Nie mamy dużego doświadczenia z samochodem. Jeździłem nim tylko dwa razy. Ale to nie jest nic wielkiego. Ja robię Le Mans co roku od 2001 roku, więc dobrze znam tor. Trzeba się po prostu dostosować do samochodu. »
Należy również pamiętać, że Audi R15 nie jest bez odniesienia, ponieważ jego pierwszy występ podczas 12-godzinnego wyścigu w Sebring zakończył się zwycięstwem. A dla Prémata pojawienie się nowego Audi jest niemal ratunkiem. „R10 wygrał tutaj wszystko, ale chcieliśmy wyjechać z nowym wyzwaniem. Chcemy pokazać, że w pierwszym roku jazdy na R15 możemy wygrać Peugeot. » Zadaniem francuskiej drużyny, która przyjedzie we wtorek na ważenie, będzie udowodnienie czegoś przeciwnego.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)