„Uważaj, mam mnóstwo anegdot, będzie ci trudno je uporządkować. » Mistrz Hervé Poulain zaostrza apetyt od początku Carpooling który jest mu dedykowany, można przeczytać w numerze 2253 AUTOtygodniowow sprzedaży w kioskach i w wersji cyfrowej.
Najbardziej kochający samochody licytator, do którego nas zabrał jeden z samochodów wystawionych na wyprzedaży Artcurial 7 lutego na wystawie Rétromobile w Paryżu: nieskazitelne białe BMW M1. „Uważam to za niewiarygodne, wyprzedziło swoje czasy, a mimo to było niesamowitą klapą gospodarczą”On wyjaśnia.
Maître Hervé Poulain wprowadził sztukę do sportów motorowych koncepcja BMW Art Car 24 godziny Le Mans. W ćwiczeniu wzięło udział kilka wielkich nazwisk sztuki współczesnej, m.in Andy’ego Warhola w 1979 r, nie bez trudności...
„Wysłał mi pierwszą prowokację: model pokryty tapetą w drobne liliowe kwiatki. Abym jasno zrozumiał, że to tapeta, przysłał mi jej rolkę. Pomalował przednią szybę i okna, on pamięta.
Model wysyłam jak zwykle na 1/5 i tu druga prowokacja: robi zakamuflowany samochód. BMW, tak dumne ze swojego M1, oczywiście się nie zgodziło. I w przeciwieństwie do wielu artystów, którzy skromnie podchodzą do swojej reputacji, wielki Warhol powiedział mi: „Skoro to wszystko, przyjeżdżam do Monachium, aby bezpośrednio pomalować samochód”.
Mówię sobie, że zrobi mi puszki zupy, a potem mocnymi pociągnięciami pędzla robi nam samochód ociekający farbą. Wyprzedził swoje czasy i zrobił z nami coś, co nazwałem „łotrzykiem”. Porzucił swoje przyzwyczajenia, aby stworzyć samochód inny niż wszystko, trudniejszy do docenienia przez społeczeństwo, ale który okazał się nadmiernie skuteczny. »
Dziwaczne zachowanie Andy'ego Warhola to tylko jedna anegdota spośród wielu historii opowiedzianych przez byłego dżentelmena-kierowcę w Sarthe w AUTOtygodniowo. Co więcej, zdaniem Maître Hervé Poulaina, sztuka współczesna może wkrótce powrócić na obieg.
„BMW pewnego dnia powróci do Le Mans i z Art Carem. Imię artysty zostało już ustalone. To będzie wzniosłe. Ale chcę powiedzieć, że w BMW miałem elitarnego partnera. Umowa była taka: „Przywiozę ci artystę, a ty zgodzisz się pożyczać samochody, o które prosimy, na wystawy”. W końcu prawie nigdy nie są w Monachium. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)