Pomiędzy San Juan i San Rafael, rallye zbliżył się do dużych równin przegrzanych przez kontynentalne lato, co spowodowało cierpienie niektórych mechaników. Najwyraźniej w VW dobrze się przygotowaliśmy i żaden z Race Touaregów nie napotkał żadnych problemów. Startując dość daleko w peletonie, po przebiciu opon poprzedniego dnia, Sainz nie miał trudności z wyprzedzeniem pozostałych zawodników, ponieważ tory były szerokie. Madrynianin wygrał tym samym swój drugi odcinek specjalny rajdu, zyskując niemal minutę od Nassera Al Attiyaha, a Mark Miller zapewnił sobie trzecie miejsce.
« W tym odcinku doświadczyliśmy ekstremalnego upału, do jakiego nie jesteśmy przyzwyczajeni. Napotkaliśmy problem z chłodzeniem amortyzatorów i zawiedli nas pod koniec odcinka specjalnego, na szczęście nie tracąc zbyt wiele czasu. », wyjaśnił dość doświadczony Stéphane Peterhansel. Jeśli chodzi o Guerlaina Chicherita, na początku odcinka specjalnego uderzył w kamień i złamał dolny trójkąt. Miał część zamienną, ale pomimo pomocy kolegi z drużyny Novitskiya i Portugalczyka Leala Dos Santosa, również jadącego BMW, stracił ponad półtorej godziny.
Ponieważ jednak Mitsubishi Sousy doświadczało problemów z „wyglądem pary”, również z powodu wysokiej temperatury, ona również straciła dużo czasu. W rezultacie Chicherit zachował piąte miejsce?
Ostatnią rzeczą do zapamiętania z tego dnia był ogromny tłum, który wdarł się na trasę, co zmusiło organizatorów do wyeliminowania ostatnich sześciu kilometrów odcinka specjalnego, a finisz został całkowicie zdobyty szturmem. Na 300-kilometrowej trasie do San Rafael piloci, jadąc w zwolnionym tempie, musieli pokonać entuzjastyczny tłum w każdej mijanej wiosce. Stąd bardzo późne przybycie na biwak?
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)