Kiedy Jean-Luc Lagardère został powołany do zarządu Matra Sports w październiku 1964 r. w następstwie zakupu samochodów René Bonnet, odziedziczył model Djet, który pojawił się w 1962 r. Z belką środkową, nadwoziem z poliestru i 4 cylindrami Renault w środkowym tylnym położeniu, temu coupe nie brakuje atutów rallye, nawet jeśli dzieło inżyniera Jacques’a Huberta szczególnie zabłysło na torze. Wszystko na pewno się zmieni. Już w 1965 roku Hubert i jego dyrektor techniczny Jean Caubet wymyślili bardzo specjalną wersję Djeta, nazwaną MS610, której debiut zaplanowano na Tour de Corse. Nazywana „Napoleonem” ta „sylwetka” nie miała już wiele wspólnego z samochodem produkcyjnym. Podwozie, teraz rurowe, mieści podwozie F3 ainsi qu’un moteur Ford-Cosworth 1600 de 145 ch, couplé à une boîte de vitesses Hewland. N’étant pas prête pour la Corse, c’est au Critérium des Cévennes que la bête effectue ses débuts, où l’espoir du rallye Philippe Farjon est associé au pilote de F3 Johnny Servoz-Gavin. Celui-ci effectue, à cette occasion, ses débuts chez Matra. L’idée de mettre deux pilotes dans le même cockpit peut se révéler hasardeuse, surtout lorsque la voiture manque de mise au point. Farjon effectue plus
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)