Antonello Coletta: „Wynik tak wysoki, jak nasze doświadczenie, jest niski! »

Bardziej niż zadowolony z historycznej pierwszej linii podpisanej przez 499P z Maranello, menadżer Ferrari Attività Sportive GT pozostaje realistą, jeśli chodzi o trudności, z jakimi będzie musiał się zmierzyć zespół w ciągu najbliższych 24 godzin.

opublikowany 09/06/2023 à 16:00

Jeana-Michela Desnouesa

0 Zobacz komentarze)

Antonello Coletta: „Wynik tak wysoki, jak nasze doświadczenie, jest niski! »

W Ferrari nie było uśmiechów po Hyperpole. ©Ferrari

„Niesamowity moment! » Zainstalowany na sofie w kąciku gościnnym Ferrari, Antonello Coletta omawia z garstką dziennikarzy wieczór, w którym odniósł sukces Hyperpole Antonio Fuoco. Presja zaczyna spadać u włoskiego menadżera, który właśnie przeżył intensywne chwile. „Po 50 latach nieobecności i zaledwie kilku miesiącach pracy znalezienie się w pierwszym rzędzie najważniejszego wyścigu na świecie jest…”– próbuje wyjaśnić, nie mogąc dokończyć zdania. „Cieszymy się chwilą” – poprawia się. Prace wykonane na wszystkich poziomach technicznym, operacyjnym i logistycznym robią wrażenie. Podobnie jak nasi piloci, z których jestem bardzo dumny. »

Ferrari ostrzega: „Toyota pozostaje zespołem do pokonania”

Jeśli włoski menadżer pozwoli sobie na kilka minut zasłużonej satysfakcji, to dlatego, że wie, że najtrudniejsza część dopiero przed nami. „Nasz samochód jest bardzo spójny, ale ten pierwszy rząd to pierwszy etap bardzo długiej drogi do niedzieli o 16:XNUMX. Delektujemy się chwilą, ale przygotowujemy się do walki: Toyota Pozostaje zespół do pokonania, a pozostali nie są daleko. Uważamy, że możemy rozegrać dobry wyścig, ale Toyota startuje w Le Mans od lat. Nasz wynik jakości jest tak wysoki, jak nasze doświadczenie jest niskie. Nie zapominajmy, że zaczęliśmy w lipcu 2022 roku. Wykonaliśmy niesamowitą robotę, ale w 24-godzinnym wyścigu najważniejsza jest niezawodność. » A ten ostatni nie jest bezbłędny od początku sezonu, szczególnie w Portimao. „Problem z hamulcami związany z elementem elektronicznym” – wyjaśnia szef. Mam nadzieję, że zostało to rozwiązane. »

To samo dotyczy zarządzania oponami, które nie było optymalne. „Jest oczywiste, że nasza wiedza na temat opon jest mniejszakontynuuje. W Sebring nie byliśmy w stanie dobrze sobie z nimi poradzić, trochę lepiej w Portimao… Tutaj wyzwaniem będzie noc, gdy temperatura spadnie. Strategia będzie ważna i znowu będzie to dla nas pierwszy raz. Przygotowujemy się najlepiej jak potrafimy i nic więcej nie możemy zrobić. Nowy regulamin dotyczący samochodu bezpieczeństwa zmienia także sytuację w porównaniu z poprzednimi edycjami…”

Ostrożny Antonello Coletta celuje w podium dla swoich ludzi. Cel już ambitny, choć w głębi duszy musi mieć nadzieję na więcej. " Zobaczymy… ".

CZYTAJ TAKŻE > Antonio Fuoco: „Nie zostawiłem nic w rezerwie” w walce o pole position

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz